Paczki z gołębiami umilają czas klientom urzędu

Co lubi Pani w swojej pracy najbardziej?W mojej pracy lubię kontakt z ludźmi i rozmowy z klientami. Największą radość sprawia mi, gdy przychodzą zadowoleni, by podziękować np. że dobrze im doradziłam.

A czego Pani nie lubi?Nie ma takiej rzeczy. Praca na poczcie daje mi dużo satysfakcji.

Proszę opowiedzieć jakąś anegdotę, która przydarzyła się Pani podczas pracy.Pewnego dnia przyszedł do mnie pan, który chciał wysłać dwa gołębie. Oczywiście przesyłkę przyjęłam, a klatkę z gołębiami położyłam obok siebie. Siedziały bardzo cicho. Po około pół godzinie przyszedł kolejny pan, który również chciał wysłać gołębie. Oczywiście przyjęłam również i te ptaki i położyłam je obok . Nagle ptaszki te zaczęły ze sobą rozmawiać. Gruchały na zmianę. Ich głos był bardzo przyjemny. Klienci byli bardzo zadowoleni. Nie mogli się nasłuchać.

Jaka była najdziwniejsza przesyłka jaką Pani przyjmowała?Kiedyś na przykład przyszła do mnie pani, która mocno wtulała w siebie pakunek, który chciała wysłać. Domyśliłam się, że to coś musi być dla niej wartościowe. W końcu przyznała, że to książka. Co więcej, wcale nie wartościowa. Tyle, że do środka włożyła pieniążki, które chciała wysłać wnuczce i dlatego tak ją tuliła do siebie.

Jak spędza Pani wolny czas po pracy?Słucham muzyki. Chodzę nad jeziora. Bardzo podoba mi się miejsce, w którym mieszkam, a przeprowadziłam się tu niedawno. Interesuje się też modą oraz tańcem.