Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjenci z Pomorza zostali na lodzie

J. Gromadzka-Anzelewicz
Jeżeli pomorski NFZ nie ustąpi, będzie miał problemy, by tylko z wykorzystaniem poradni spełniających kryteria zagwarantować mieszkańcom Pomorza dostęp do specjalistów.

Nie ma co do tego wątpliwości bardzo wielu lekarzy, w tym konsultanci wojewódzcy w różnych specjalnościach. Chyba że NFZ, ograniczając podaż, chce zaoszczędzić pieniądze, a koszty leczenia u specjalistów przerzucić na pacjentów.

Jak już pisaliśmy, pomorski oddział NFZ jako pierwszy w kraju testuje nowe zasady konkursu na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną na najbliższe trzy lata. Eliminują one z gry poradnie endokrynologiczne, gastroenterologiczne, hematologiczne, kardiologiczne itp., w których pracują lekarze bez zaświadczenia o ukończonej specjalizacji lub w jej trakcie.

Nieważne, że są to często lekarze z ogromnym doświadczeniem i w sensie praktycznym umiejący o wiele więcej od świeżo upieczonych specjalistów tuż po egzaminie. Nowe kontrakty, które do końca czerwca podpisze z przychodniami, zaczną obowiązywać od 1 lipca br. Kto je dostanie, a kto nie - trudno dziś przewidzieć. Przychodnie, które zawiodły się ostatnio podczas konkursu na poradnie stomatologiczne (w wielu dzielnicach Gdańska i Gdyni niespodziewanie nie dostały kontraktów, choć miały je od lat), na wszelki wypadek wstrzymały więc rejestrację na terminy po 1 lipca. Pacjenci zostali więc na lodzie.

Rozmowę z prof. dr hab. Krzysztofem Sworczakiem, kierownikiem Kliniki Endokrynologii i Chorób Wewnętrznych Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego przeczytasz w czwartkowym, papierowym wydaniu "Polski Dziennika Bałtyckiego"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki