Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pacjenci mogą spać spokojnie, przychodnie będą nadal czynne

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Grzegorz Mehring
Osoby przewlekle chore, rodzice małych dzieci oraz wszyscy pacjenci, którzy muszą odwiedzać swoich lekarzy często nie muszą się już niepokoić.

Lekarze rodzinni z Pomorza zrzeszeni w Porozumieniu Zielonogórskim podpiszą kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia do końca grudnia. A to oznacza, że po 3 stycznia przychodnie podstawowej opieki zdrowotnej na całym Pomorzu będą pracować normalnie.

Trwające od wtorku negocjacje przedstawicieli PZ z władzami NFZ oraz Ministerstwa Zdrowia wczoraj po południu zakończyły się kompromisem. Jan Tumasz, przewodniczący Pomorskiego Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia, który uczestniczył wczoraj w obradach zarządu PZ w Warszawie przyznaje - stawka za świadczenie w ramach podstawowej opieki zdrowotnej nie wzrośnie, ale w myśl porozumienia NFZ zmieni zarządzenie dotyczące m.in. sprawozdawczości.

Od żądania spełnienia pierwszego, finansowego postulatu Porozumienie Zielonogórskie zrezygnowało praktycznie już we wtorek, po spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem. Premier jednoznacznie stwierdził, że aktualnie nie ma żadnych możliwości zaspokojenia oczekiwań lekarzy. Obiecał jednak, że do rozmów na temat zwiększenia nakładów na poz będzie można powrócić już w kwietniu przyszłego roku. Przyrzekł też, że lekarze rodzinni jako medyczna grupa zawodowa będą traktowani priorytetowo.

Tym samym akcja informacyjna pod haslem "Ostatnia recepta, która prowadzona była w 170 przychodniach w całym regionie został a wczoraj zawieszona.

Zdaniem Jana Tumasza - postulaty wysuwane przez federację Porozumienie Zielonogórskie, którego należy Pomorski Związek Pracodawców Ochrony Zdrowia, nadal pozstają aktualne. Przychodnie nie tyle walczą o konkretnę pieniądze, czyli podwyżkę stawki kapitacyjnej o 72 grosze, a o przywrócenia parytetu uzgodnionego w 2008 roku między "Porozumieniem Zielonogórskim" a Ministerstwem Zdrowia i centralą Nrodowego Funduszu Zdrowia.

Zgodnie z nim na podstawową opiekę zdrowotną miało być co roku przeznaczanych 13,4 procenta całego budżetu NFZ. Tymczasem od dwóch lat procentowe nakłady funduszu na ten cel maleją, dziś wynoszą zaledwie 12,7 procenta. - Te 72 grosze, o które zabiegamy, ma jedynie nam tę różnicę wyrównać - podkreśla Jan Tumasz.
Kontrakty, które przychodnie podpiszą z NFZ przed końcem grudnia, będą obowiązywać przez rok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki