Dawny Włókniarz, potem Polfa Pabianice walczyły o mistrzostwo Polski z gdyniankami, ale jeszcze w ubiegłym wieku. Od ponad dziesięciu lat różnica w klasie obu zespołów jest już kolosalna.
Lotos, choć zagrał bez Ivany Matovic, którą trener Jacek Winnicki trzymał cały mecz na ławce rezerwowych, chcąc jej dać odpocząć po ciężkim meczu w Czechach, ani przez chwilę nie pozostawił wątpliwości, kto jest lepszy.
Gdynianki zagrały uważnie w obronie i wyprowadzały zabójcze kontry, koszykarki PTK Aflofarm nie potrafiły znaleźć żadnego sposobu, aby przełamać defensywę rywalek. Wystarczy tylko napisać, że w trzech z czterech kwart meczu ich dorobek punktowy był niższy, niż 10. Jedynie w trzeciej odsłonie spotkania pabianiczanki zanotowały po stronie zysków 13 oczek, na nic to się jednak zdało, bo rozpędzony Lotos zdobył ich w tym czasie aż 30.
Gdynianki straciły w Pabianicach najmniej punktów w całym sezonie, a koszykarki z Gdyni powoli mogą już myśleć o dłuższym odpoczynku. W najbliższej kolejce ligowej zespół bowiem pauzuje.
PTK Aflofarm Vicard Pabianice - Lotos PKO BP Gdynia 39:81 (9:17, 8:15, 13:30, 9:19)
Lotos: Beard 13 (2x3), Leciejewska 13, Snitsina 11 (1), Podrug 9 (1), Pawlak 6 (2) oraz Currie 10, Sosnowska 6, Marchanka 5 (1), Jujka 4, Zawadka 2, Tomiałowicz 2.
PTK: Głaszcz 8, Szemraj 6, Bogacka 3, Jankowska 2, Piestrzyńska oraz Szymańska 7, Salska 5, Mirczewa 5, Proszczenko 3, Pawlak, Błaszczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?