Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Owen przed meczem w Lubinie: Najważniejsza zmiana, jaka musi zajść to taka, by moi piłkarze uwierzyli, że są dobrymi zawodnikami

Karol Merk
Piotr Hukało
Biało-zieloni od dawna są w poważnym kryzysie. Jeszcze przed meczem w Białymstoku spekulowało się o zwolnieniu trenera Adama Owena. Szkoleniowiec dostaje jednak kolejne szanse. W piątek następna.

Przed meczem z Jagiellonią spekulowało się o ultimatum, jakie dostał trener Owen od zarządu Lechii. Walijczyk zaprzecza, że postawiono mu takie warunki. Całe szczęście dla szkoleniowca, bo ich nie spełnił.

- W futbolu presja jest elementem gry, zarówno gdy jesteś w dole tabeli, jak i na jej szczycie – przyznaje Adam Owen. – Nie postawiono przede mną żadnego ultimatum, a jeśli chcę wygrać w Lubinie to dlatego, że uwielbiam zwyciężać. Podobnie jak moi piłkarze. A odpowiedzialność? Jako trener ponoszę pełną odpowiedzialność, ale też muszą wziąć ją na siebie piłkarze. Ja przygotowuję ich, najlepiej jak potrafię – dodaje trener gdańskiego zespołu.

Walijczyk w recepcie na przegrywanie wskazuje brak wiary swoich zawodników.

- Nie uważam, by naszym problemem był dobór taktyki. Nie traciliśmy goli, a w konsekwencji punktów z powodu źle dobranych schematów, tylko po błędach indywidualnych. Najważniejsza zmiana, jaka musi zajść to taka, by moi piłkarze uwierzyli, że są dobrymi zawodnikami. Że są w stanie strzelać gole, dobrze bronić i wygrywać mecze – podkreśla Adam Owen - Zdajemy sobie sprawę, że w Lubinie czeka nas trudny mecz. Zresztą w naszym położeniu każdy mecz nie jest łatwy. Zagłębie to dobry zespół, po zmianie trenera grają nieco inaczej niż jesienią, ale będziemy odpowiednio przygotowani – zapewnia trener Lechii Gdańsk.

TOP Sportowy24: Żyły skok w bok

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki