Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oszuści grasują w mieście metodą na funkcjonariusza CBŚ

Daniel Klusek
W czwartek, po południu, policjanci dostali zgłoszenie od 78-letniego mieszkańca Słupska, który został oszukany na ponad 20 tysięcy złotych.
W czwartek, po południu, policjanci dostali zgłoszenie od 78-letniego mieszkańca Słupska, który został oszukany na ponad 20 tysięcy złotych. Archiwum
Kobieta i mężczyzna, podający się za pracowników Wodociągów, okradli w czwartek przed południem dwie mieszkanki osiedla Nadrzecze.

- Te osoby twierdziły, że doszło do awarii wodociągowej i one muszą coś sprawdzić w mieszkaniach. Jedna z nich rozmawiała z lokatorką, druga w tym czasie szukała pieniędzy - mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji.

83-latka straciła w ten sposób ponad 10 tysięcy złotych, drugiej poszkodowanej, 73-latce, złodziejska para ukradła kilkaset złotych.

Również w czwartek, po południu, policjanci dostali zgłoszenie od 78-letniego mieszkańca Słupska, który został oszukany na ponad 20 tysięcy złotych „na funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego”. Tu również mechanizm się powtarza.

- Do poszkodowanego najpierw zadzwonił mężczyzna. Po kilku minutach odebrał on kolejny telefon. Tym razem miał to być funkcjonariusz CBŚ. Informował, że ten pierwszy dzwoniący to przestępca i poprosił starszego pana o ponad 20 tysięcy złotych. Te pieniądze miały pomóc w jego schwytaniu - mówi Robert Czerwiński. - Starszy pan przyszedł z gotówką w umówione miejsce, przekazał pieniądze „funkcjonariuszowi” i więcej już nie zobaczył ani jego, ani swoich pieniędzy.

Mężczyzna oszukany „na funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego” stracił ponad 20 tysięcy złotych. Ponad 10 tysięcy złotych złodzieje ukradli kobiecie, podając się za pracowników Wodociągów. W ten sam sposób inna słupszczanka straciła kilkaset złotych. A to przypadki tylko z jednego dnia - ostatniego czwartku.

- Nie ufajmy obcym osobom, które przychodzą do nas i podają się za przedstawicieli firm lub instytucji - mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji. - Do oszustw dochodzi na wnuczka, na ofiarę wypadku, funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego, Narodowego Funduszu Zdrowia, urzędu skarbowego, na przedstawiciela administracji czy spółdzielni mieszkaniowej, na pracownika pomocy społecznej, Wodociągów i innych służb. Nie wpuszczajmy takich ludzi do domu, nie umawiajmy się z nimi, gdy dzwonią na nasz telefon. Najpierw zawsze zweryfikujmy w firmie, którą rzekomo reprezentują, czy wysyłała do nas pracowników. W razie wątpliwości możemy też zadzwonić na policję pod numery alarmowe 112 lub 997.

Przemysław Lipski, rzecznik prasowy słupskich Wodociągów, również przestrzega przed wpuszczaniem do mieszkań osób podających się za pracowników tej spółki. - Każdy nasz pracownik ma legitymację służbową z danymi osobowymi, stanowiskiem, zdjęciem i pieczątką, którą musi pokazać na każde wezwanie - mówi Przemysław Lipski. Dodaje, że w budynkach wielorodzinnych pracownicy Wodociągów nie mają po co wchodzić do mieszkań.

- Licznik główny, który odczytujemy, znajduje się w piwnicy. Jeśli pukamy do poszczególnych mieszkań, to tylko po to, żeby powiedzieć, że w związku z awarią nastąpi przerwa w dostawie wody. Ale nawet wówczas nie wchodzimy do mieszkań - tłumaczy rzecznik słupskich Wodociągów.

- W przypadku domków jednorodzinnych nasz inkasent musi wejść do domu, by odczytać w piwnicy wskazanie licznika. Ale najczęściej są to osoby znane mieszkańcom. Nasi pracownicy mogą też wejść do domków, by wymienić licznik. Ale wówczas przyjeżdżają służbowym samochodem z logo naszej spółki i mają ubrania robocze. W każdym przypadku muszą się też wylegitymować na wezwanie mieszkańca. Dodaje, że w przypadku wątpliwości można zadzwonić na pogotowie wodno-kanalizacyjne pod bezpłatny numer tel. 994 i tam potwierdzić wyjazd ekipy oraz dane pracowników.

Od poniedziałku do piątku w godz. 7-15 można też dzwonić do sekretariatu Wodociągów, nr tel. 59 841 83 01. Jeśli uda się złapać sprawców ostatnich zdarzeń, grozi im do pięciu lat więzienia.

Szukasz więcej informacji ze Słupska? Kliknij i przeczytaj inne artykuły.

Popularne na gp24.pl

  1. Rok 2015 w regionie - wybór zdjęć Łukasza Capara
  2. Rok 2015 w regionie - zdjęcia Krzysztofa Piotrkowskiego
  3. Mikołaje na motocyklach w Krępie Słupskiej (zdjęcia, wideo)
  4. Wypadek na drodze krajowej nr 6. Są ranni (wideo,zdjęcia)
  5. Szopki bożonarodzeniowe w słupskich kościołach (zdjęcia)

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Oszuści grasują w mieście metodą na funkcjonariusza CBŚ - Głos Pomorza

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki