Oświadczenia majątkowe prokuratorów, sędziów i komorników z Pomorza. Złote góry w wymiarze sprawiedliwości?

Według wyliczeń Głównego Urzędu Statystycznego, który opierał się na pochodzących z 2018 roku - najnowszych dostępnych, zbiorczych danych, przeciętne, miesięczne zarobki prokuratorów wynosiły wówczas 14.278,55 zł brutto. Sędziowskie uposażenia w sądach rejonowych średnio wyliczono na 13.243,35 zł, w okręgowych – 16.510,53 zł, a w apelacyjnych – 19.357,36 zł. Warto jednak pamiętać, że wynagrodzenia sędziów nie zawierają składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne (emerytalne, rentowe i chorobowe).

Sprawdziliśmy jak wyglądają majątki najważniejszych przedstawicieli tych kluczowych prawniczych zawodów na Pomorzu.

Prokurator Regionalna, Teresa Rutkowska-Szmydyńska (której podlegają jednostki z Bydgoszczy, Elbląga, Gdańska, Słupska, Torunia i Włocławka), zadeklarowała ok. 30 tysięcy złotych oszczędności, dom o powierzchni 162 metrów kwadratowych położony na dwukrotnie większej działce będący wspólną własnością małżeńską oraz samochód marki renault z 2016 roku. Od tego samego roku spłaca również kredyt mieszkaniowy opiewający na 357 tys. zł, z czego do uregulowania (stan na koniec 2019 r.) pozostawało jej ok. 219 tys. zł. Dodatkowe 18,6 tys. zł miała wówczas zwrócić do Kasy Zapomogowo-Pożyczkowej.

Z kolei prok. Michał Kierski, szef Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, wykazał oszczędności w kwocie 52,5 tys. zł. Nie jest właścicielem domu ani mieszkania. Jeździ użyczonym od rodziny mercedesem z 2017 r., choć posiada też volkswagena golfa V z 2006 roku, którego wartość szacuje na ok. 10 tys. zł.

Tymczasem prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku, sędzia Rafał Terlecki zgromadził prawie 196 tys. zł oszczędności. Jego współwłasnością małżeńską są mieszkania o pow. 84,1 metra kwadratowego, 47,7 m. kw. i trzecie – spółdzielcze o pow. 26,9 m kw. Ponadto, również wspólnie z małżonką, prezes posiada działkę letniskową o pow. 713 m kw. Jeździ zaś 6-letnim citroenem. Prócz wynagrodzenia wynikającego z pracy w sądzie, s. Rafał Terlecki niespełna 25 tys. zł zarobił na szkoleniach i w komisji egzaminacyjnej, a kolejne ok. 35 tys. zł do jego domowego budżetu wpłynęło z wynajmu mieszkania. Ponadto, po stronie wierzytelności, sędzia deklaruje 48 tys. zł stałej linii kredytowej. Ma też ubezpieczenie na życie, gdzie suma odstąpienia to ok. 16,7 tys. zł.

Odpowiednik sędziego R. Terleckiego, piastujący funkcję prezesa Sądu Okręgowego w Słupsku, s. Andrzej Michałowicz, swoje oszczędności wyliczył tymczasem na niewiele ponad 35 tys. zł, do czego jeszcze - dla porządku - dodał 14,30 euro. Jest współwłaścicielem niemal 133-metrowego domu na działce o pow. 550 m kw. oraz innego mieszkania o pow. 52,6 m kw. Również z małżonką dzieli toyotę z 2017 r. Także on, oprócz wynagrodzenia za pracę sędziego i sprawowaną funkcję w minionym roku zarobił ok. 10 tys. zł za przeprowadzenie szkolenia dla aplikantów i nadzorowanie egzaminu. Sędzia wciąż spłaca kredyt hipoteczny i na samochód – z końcem 2019 r. jego należności z tego tytułu wynosiły łącznie ok. 155 tys. zł.

Dla porównania sprawdziliśmy również oświadczenie przewodniczącej Rady Izby Komorniczej w Gdańsku. Komornik sądowa Małgorzata Wolny deklaruje oszczędności na niemal 479 tys. zł, współwłasność działki zabudowanej o powierzchni 1,3 ha i rolnej o pow. 9,1 tys. m kw., mieszkania o pow. 48,9 m kw., mieszkania o pow. 90 m kw. kw., a także budynku gospodarczego o pow. 70 m kw. oraz kancelarii o pow. 160 m kw. Jak poinformowała, posiada też samochód volvo z 2014 r. Na koniec 2019 r. miała jednak także łącznie prawie 484 tys. zł do spłaty w ramach dwóch kredytów hipotecznych, a swoje roczne dochody z działalności komorniczej wyliczyła na ponad 537 tys. zł.