W sobotę o godzinie 15, na Narodowym Stadionie Rugby, rozegrają ostatni mecz sparingowy przed rozgrywkami I ligi. Rywalem żółto-niebieskich będzie lider pomorskiej IV ligi, czyli Kaszubia Kościerzyna. Dla Arki będzie to 13. tegoroczny sparing i jednocześnie najsłabszy rywal, z najniższej klasy rozgrywkowej. Pewnie w myśl zasady, że w tym ostatnim meczu dobrze jest wygrać, strzelić kilka bramek, poprawić nastrój w drużynie i wśród kibiców.
Założenie teoretycznie słuszne, chociaż nie sądzę, aby Kaszubia była aż tak łatwym rywalem. Prowadzony przez trenera Pawła Budziwojskiego zespół z Kościerzyny w swoich dotychczasowych sparingach potrafił między innymi wygrać z II-ligową Chojniczanką 2:1, czy z III-ligową Polonią Gdańsk 3:2. Do Gdyni Kaszubia też przyjedzie powalczyć o jak najkorzystniejszy rezultat.
W tym tygodniu sztab szkoleniowy Arki ogłosił skład klubowej kadry na wiosenną rundę spotkań. Znalazło się w niej aż 25 zawodników, w tym czterech bramkarzy. Niespodzianek w kadrze nie ma, chociaż warto zwrócić uwagę na awans z zespołu rezerw Pawła Wojowskiego, a z zespołu juniorów starszych 17-letniego Michała Gałeckiego. W sumie trener Paweł Sikora będzie miał do dyspozycji aż dziewięciu zawodników spełniających regulaminowe wymogi młodzieżowca.
W meczu przeciwko Kaszubi należy się jednak spodziewać, że dłużej pograją zawodnicy, którzy będą przewidziani do pierwszego ligowego występu, a przypomnijmy, że ten nastąpi w sobotę, 9 marca z Wartą w Poznaniu. Zmian w składzie w tym meczu kontrolnym będzie pewnie niewiele.
Już natomiast wiadomo, że nie zagra w Arce Dariusz Formella, 17-letni wychowanek żółto-niebieskich, który kilka dni temu niespodziewanie podpisał 3-letni kontrakt z Lechem Poznań obowiązujący od pierwszego lipca. W tej sytuacji z inicjatywy Arki doszło do rozmów z Lechem, w wyniku których Formella już teraz może przeprowadzić się do Poznania, gdyż został wypożyczony do tego klubu do 30 czerwca.
- Pomijając wszystkie nasze wątpliwości uznaliśmy, że to będzie najlepsze rozwiązanie - tłumaczył nam Michał Globisz, wiceprezes ds. sportowych Arki Gdynia.
- Dla klubu, który zyska nieco finansowo, ale i dla samego zawodnika, który u nas w najbliższych miesiącach nie miałby szans na granie. Taka bowiem musiałaby być konsekwencja podpisania kontraktu z Lechem. Formella odchodzi, a my nadal chcemy stawiać na naszych młodych wychowanków, licząc że będą bardziej lojalnie zachowywali się wobec klubu, który daje im szansę gry w lidze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?