18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oskary 2014. Na ile trafne były decyzje Akademii Filmowej?

Henryk Tronowicz
Główny laur przypadł filmowi "Zniewolony" Brytyjczyka Steve'a McQueena. Wiarygodna, przerażająca groza rasistowskiego okrucieństwa.
Główny laur przypadł filmowi "Zniewolony" Brytyjczyka Steve'a McQueena. Wiarygodna, przerażająca groza rasistowskiego okrucieństwa. Mat. prasowe
Gdyby w kinie nie było Oscarów, to - nie przymierzając - byłoby trochę tak, jakby w literaturze nie było Nagrody Nobla. Z tym że faworyci do Nobla pozostają w cieniu, natomiast artyści nominowani do Oscara znani są powszechnie. Na ile trafne były tegoroczne decyzje Akademii Filmowej rozdającej Oscary - próbuje ocenić Henryk Tronowicz.

Gospodynią tegorocznej gali była Ellen DeGeneres, zabawna telewizyjna prezenterka, pozująca na chłopczycę. Nieustająca w żartach dziarska Ellen zaraz na początku ceremonii pogroziła członkom Amerykańskiej Akademii Filmowej palcem, mówiąc: - Jeżeli za najlepsze dzieło sezonu nie uznaliście filmu "Zniewolony", to jesteście rasistami!

Nie okazali się rasistami. Główny laur - Oscar przypadł filmowi "Zniewolony" Brytyjczyka Steve'a McQueena. Chociaż podejmuje on temat historyczny, wyreżyserowany został fascynującym stylem dramatu współczesnego. Wspomnienie napisane w 1853 roku przez Solomona Northupa - czarnoskórego wykształconego i wolnego wtedy obywatela Nowego Jorku, którego uprowadzono i sprzedano jako niewolnika do Luizjany - odżywa w szokującej, znakomicie odegranej opowieści. McQueen, autor wcześniejszych pamiętnych dzieł "Głód" i "Wstyd", raz jeszcze udowodnił, że potrafi w przejmujących obrazach pokazać koszmar, jakim było niewolnictwo w Stanach Zjednoczonych XIX w. Pewne zdziwienie może wywoływać fakt, że Oscara w kategorii najlepszy aktor Akademia nie przyznała Chiwetelowi Ejioforowi, uchodzącemu za faworyta odtwórcy głównej roli w "Zniewolonym", nagradzając Matthewa McConaugheya za rolę w nieznanym jeszcze z polskich ekranów dramacie "Witaj w klubie".

Akademia doceniła za to, rewelacyjną z innego powodu, "Grawitację" Alfonso Cuaróna. Film dostał łącznie siedem statuetek. Reżyser, korzystając z dobrodziejstw środków specjalnych opartych na elektronice, stworzył w kinie ogromnie sugestywną, w pełni realistyczną wizję podboju kosmosu. Filmowiec uzmysławia nieprzekraczalne fizyczne granice technicznych wysiłków człowieka, przekreślając szanse na podróże międzygwiezdne, o jakich kiedyś marzyło się Stanleyowi Kubrickowi w dziele niepowtarzalnej wyobraźni "Odyseja kosmiczna".

"Zniewolony" i "Grawitacja" to dwa silnie pulsujące dzieła kina współczesnego. Na tle tych dwóch obrazów "Wilk z Wall Street" Martina Scorsese czy "American Hustle" Davida O. Russella okazują się opowieściami wtórnymi. Powielają tematy podejmowane w Hollywood już niejednokrotnie. Operują w narracji formami ogranymi. Świeżej myśli nie proponują.
Na uwagę zasługuje Oscar dla Cate Blanchett jako najlepszej aktorki, na który sobie w pełni zasłużyła dzięki zaskakującej szczerością kreacji w filmie Woody'ego Allena "Blue Jasmine". Oscar w kategorii najlepsze dzieło nieanglojęzyczne przypadł cieszącemu się na polskich ekranach powodzeniem włoskiemu filmowi "Wielkie piękno" Paola Sorrentino. W sztuce nie ma nic bardziej dyskusyjnego niż piękno, a co dopiero wielkie piękno. Włoch jednak nie miał w tej kategorii rywali.

Z biegiem lat uroczystość rozdania Oscarów popadła w pewien schematyzm. Ale ta ceremonia ciągle nie jest pozbawiona uroczych smaczków.

Treści, za które warto zapłacić!
color="#008000">
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki