Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olympiakos też za mocny

Jerzy Konopka
W akcji Ronald Burrell
W akcji Ronald Burrell Przemek Świderski
W trzeciej kolejce grupowych rozgrywek Top 16 Euroligi koszykarze Asseco Prokom przegrali w Gdyni z Olympiakosem Pireus 68:93. To trzecia porażka sopocian w tej fazie rywalizacji i raczej trudno się spodziewać, by w ogóle podopieczni trenera Tomasa Pacesasa zdołali odnieść choćby jedno zwycięstwo w rundzie rewanżowej.

Wicemistrzowie Grecji dali w środę gospodarzom lekcję skuteczności w rzutach za dwa punkty, a także pokazali jak należy walczyć w obronie. Te dwa elementy decydowały o ich wysokiej przewadze.
Koszykarze z Pireusu uzyskali 81 procent skuteczności rzutów za dwa punkty!

Niemal dwa razy większą niż Prokom (44). W zbiórkach byli lepsi 39:20, także efektywniej wykonywali rzuty osobiste (54-46) i te za trzy (46-39). Tylko strat gospodarze mieli mniej (11-19), ale tego wykorzystać nie potrafili. Spotkaniu przyglądał się prof. Janusz Czerwiński, wprawdzie ekspert od piłki ręcznej, ale na koszykówce równie dobrze się znający.

- Koszykówka bardzo się zmieniła, grają atletyczni młodzieńcy, twardzi, zdecydowani i tym upodabniają się do szczypiornistów. Olympiakos w tym elemencie przeważał, a ich olbrzymi Schortsantis był nie do zatrzymania pod koszem i wszystkie jego rzuty były celne. Jeśli pudłował to tylko na linii rzutów wolnych.

Profesor był pod wrażeniem niezwykle wyrównanego składu greckiej ekipy. Trener Olympiakosu skorzystał zresztą z usług wszystkich zawodników, inna sprawa, że po trzeciej kwarcie niczym już nie ryzykował. Pozwolił sobie nawet na początku z wyjściowej piątki wyłączyć świetnego rozgrywającego Papaloukasa oraz Greera.

Toteż w pierwszych minutach Prokom rozgrywał równorzędny pojedynek, prowadząc nawet 11:6 w czwartej i ostatni raz 11:10 w szóstej minucie meczu. Potem na boisko wkroczyli wspomniani gracze i odzyskali przewagę. Ale w tej kwarcie, jak potem jeszcze w trzeciej nasz zespół zagrał nieźle.
- Wygraliśmy jednym punktem trzecią kwartę - mówił zasmucony po meczu Przemysław Zamojski - ale prawdę mówiąc było już wszystko ustalone. Goście pewnie odskoczyli i kontrolowali wynik. A w końcowej fazie gry jeszcze tylko powiększyli przewagę.

Miano najlepszego koszykarza spotkania przyznano Chorwatowi Nikoli Vujcicovi. Zagrał rzeczywiście doskonale, miał znakomite statystyki. W sopockim zespole chwalono Zamojskiego.

Piękny gest
Kilka dni temu Asseco Prokom Sopot przyłączyło się do akcji zbiórki pieniędzy na leczenie Izabeli Sokołowskiej młodej utalentowanej 24-letniej chorej na najcięższą odmianę raka, absolwentki gdańskiej szkoły baletowej. Nadzieją jest leczenie eksperymentalną metoda w największym Centrum Onkologii - nowoczesnym szpitalu Uniwersyteckim w Chinach. Co miłe, również zawodnicy, trenerzy i personel Olympiakosu Pireus wsparli finansowo Fundację. Dodatkowo ich partner Esser Travel zadeklarował pokrycie kosztów podróży Izy Sokołowskiej na leczenie do Chin.

Asseco Prokom - Olympiakos 68:93 (19:23, 13:27, 22:21, 14:22)
Sopot: Logan 18 (2 za trzy), Woods 12 (2), Burrell 10 (1), Burke 2, Ewing 4 - oraz Brazelton 5 (1), Dylewicz 6 (1), Zamojski 7 (2), Hrycaniuk, Archibong (4)
Pireus: Vujcic 21, Halperin 7 (1 za trzy), Vasilopoulos 3 (1), Printezis 12, Pargo 7 (1) oraz Greer 10 (2), Papaloukas 7, Bourousis 12, Schortsantis 7, Pelekanos 3 (1), Erceg 4, Milosevic

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki