Miał być Śląsk Wrocław, ale jego działacze nie dogadali się z Arką Gdynia. Piłkarz trafił jednak na Dolny Śląsk, choć o 75 kilometrów dalej, do drużyny beniaminka.
Tak jak już informowaliśmy, Olaf Kobacki był zdeterminowany, by w sezonie 2022/23 grać w PKO Ekstraklasie. Był bardzo blisko Śląska Wrocław, lecz ostatecznie wrocławski klub nie porozumiał się z Arką Gdynia w kwestii wypożyczenia. Transfer się wysypał i zawodnik dołączył do zespołu Arki na zgrupowaniu w Gniewinie. Zagrał nawet w sparingu.
Wówczas do gry weszła Miedź Legnica. Jako pierwszy informował o tym Piotr Koźmiński z WP SportoweFakty. Trener Wojciech Łobodziński jest zwolennikiem talentu Kobackiego i 20-latek jest jednym z priorytetów transferowych. Kobacki stawił się więc w Legnicy na testach medycznych, a po ich pomyślnym przejściu wypożyczenie zostało dziś sfinalizowane.
Z kolei w sprawie niedoszłego transferu do Śląska nowe fakty podała "Gazeta Wrocławska". Jak czytamy, Arka wprawdzie mogła przystać na dwuletnie wypożyczenie, natomiast nie chciała się zgodzić na opcję wykupu. Jednocześnie, jak to w transferowych tematach bywa, działacze Śląska zaprzeczają, że składali skromne finansowo oferty Arce. - Oferowaliśmy nawet 500 tys. euro – czytamy. Według naszych informacji żadna ze złożonych ofert nie była aż tak atrakcyjna pod kątem finansowym.
W przypadku transferu do Miedzi zyskają wszystkie strony. Po pierwsze piłkarz, dla którego gra w Ekstraklasie była marzeniem. Dostanie okazję do pokazania się przed szerszą publicznością. Po drugie Miedź, która wzmocniła się wartościowym młodzieżowcem. Narzekać nie może też Arka, gdyż ewentualne, udane występy Kobackiego w ekstraklasie mogą mocno podbić cenę ciągle młodego jeszcze zawodnika na rynku transferowym. Już po tym, jak pokazał się z dobrej strony w pierwszej lidze, interesowali się nim rzekomo działacze nie tylko Śląska, ale także Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa. W umowie wypożyczenia do Miedzi nie została wpisana opcji wykupu. Na to Arka nie chciała się zgodzić i trudno z tym polemizować.
Przypomnijmy, że Kobacki został jakiś czas temu wykupiony z włoskiej Atalanty za ok. 200 tys. euro.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?