Za tę niespodziankę bukmacherzy gotowi są zapłacić 12-krotną wartość stawki postawionej na sopockich koszykarzy w tym meczu.
O tym na ile prognozy te sprawdzą się na parkiecie, najszybciej przekonają się ci fani sopockiej drużyny, którzy zdecydują się na oglądanie bezpośredniej transmisji w TV Canal+ Sport. Początek meczu dzisiaj o godz. 20.45.
Obie drużyny z trzech dotychczasowych spotkań w grupie B Euroligi wygrały dwa i zajmują drugie (Barcelona) i trzecie (Prokom) miejsca w tabeli. Czwarty jest Panathinaikos Ateny, który również ma na koncie dwa zwycięstwa. Lokaty te po serii spotkań każdy z każdym gwarantują awans do
Top 16 i w tej kolejce wspomniane drużyny nie są zagrożone wypadnięciem z pierwszej czwórki. Trzy porażki mają bowiem na koncie Żalgiris Kowno i SLUC Nancy. Zarówno Prokom, jak i Barcelona w podobnych rozmiarach uległy w Sienie drużynie mistrza Włoch Montepaschi, która jako jedyna w grupie wygrała wszystkie trzy spotkania.
Najbliżsi rywale Prokomu pokonali Panathinaikos Ateny (90:66) i Nancy (82:54). W lidze hiszpańskiej wicemistrzowie tego kraju po siedmiu kolejkach zajmują trzecią lokatę. W czwartej kolejce Barcelona niespodziewanie przegrała na wyjeździe z rewelacją rozgrywek Kalise Gran Canarią (57:68), a kilka dni temu podopieczni 36-letniego Xaviera Pascuala we własnej hali musieli uznać wyższość Estudiantes Madryt ( 72:71).
Wyniki te świadczą, że naszpikowana sławami światowej koszykówki "Duma Katalonii" jest jednak drużyną do pokonania.
Po rocznej przerwie na grę w NBA (Memphis Grizzlies) do Barcelony powrócił 28-letni rozgrywający Juan Carlos Navarro, który na obwodzie za partnerów ma Włocha Gianlucę Basile, Słoweńca Jakę Lakovicia, Hiszpana Rogera Grimau i Andre Barretta - jedynego Amerykanina w zespole.
Pod koszem ciężar gry spoczywa na znakomitym Australijczyku Davidzie Andersenie, obiecującym Turku Ersanie Ilyasovym, Portorykańczyku Danielu Santiago oraz Hiszpanach Franku Vazquezie i Jordimie Triasie.
Czy "sopockie strzelby", czyli David Logan i Daniel Eweing, którzy po trzech kolejkach na liście najskuteczniejszych graczy Euroligi zajmują odpowiednio trzecie i piąte miejsce, będą w stanie zatrzymać słynną Barcelonę?
Będzie to niezwykle trudne i konieczna im będzie pomoc ze strony trzeciego zawodnika. Najważniejsza będzie jednak obrona i szybki powrót po stracie piłki.
- Nasza gra w obronie funkcjonuje coraz lepiej. Nie możemy jednak tracić piłek w kontrataku, co zdarzało nam się zbyt często w spotkaniu z Żalgirisem - przypomina o minusach w swoim zespole przed potyczką z Barceloną trener Pacesas.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?