Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogólnopolski Hubertus 2022 w Malborku. Myśliwi i leśnicy z całej Polski spotkali się na terenach zamku

Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Radosław Konczyński
Msza św. hubertowska, odznaczenia myśliwskie, życzenia od łowczego krajowego i wiceministra środowiska, jarmark hubertowski i występy artystyczne – tak, między innymi, minęła niedziela (9 października) podczas Ogólnopolskiego Hubertusa 2022. Jego gospodarzem był Malbork.

Polski Związek Łowiecki co roku wybiera inny okręg na miejsce ogólnopolskich obchodów Hubertusa. Tym razem była kolej okręgu elbląskiego, do którego należy również Malbork i okolice. Zarząd Okręgowy PZŁ w Elblągu postanowił, że myśliwi z całej Polski, ale też leśnicy spotkają się na terenach malborskiego zamku.

Biskup elbląski o "właściwej postawie wobec świata zwierząt"

Spotkanie trwało dwa dni. W tym czasie odbyły się m.in. koncerty muzyki myśliwskiej, pokazy kynologiczne zorganizowane przez Stowarzyszenie Miłośników Gończego Polskiego, jarmark hubertowski. Cały ceremoniał, czyli msza św. hubertowska z udziałem pocztów sztandarowych kół łowieckich z całej polski odbyła się w niedzielę (9 października). Koncelebrowali ją ks. Jacek Jezierski, biskup elbląski, oraz ks. Arkadiusz Trochanowski, biskup greckokatolicki eparchii olsztyńsko-gdańskiej.

- Rośnie nasza świadomość, nasza wrażliwość i poczucie odpowiedzialności za dzieło stworzenia powierzone ludziom przez Boga Stwórcę. Istnieją normy etyczne ustalone, sformułowane w ciągu stuleci, które obowiązują myśliwych, wypracowano je w namyśle nad rzeczywistością. Istnieje również prawo, które reguluje funkcjonowanie w lesie myśliwych, zasady sztuki łowieckiej. Nie wszystko bowiem wolno. Pewnych rzeczy nigdy nie wolno. Adepci sztuki myśliwskiej powinni być cierpliwie wprowadzani w jej arkana przez starszych doświadczonych kolegów. Chodzi nie tylko o umiejętności myśliwego, ale też o właściwą postawę wobec świata zwierząt – podkreślał ks. Jacek Jezierski w homilii.

Triada: rolnik – leśnik – myśliwy

Po mszy hubertowskiej o roli łowiectwa mówili z kolei przedstawiciele organizatorów wydarzenia.

Współczesne łowiectwo przechodzi teraz trudny czas. Czas walki o swoje dobre imię, wartości, prawa, jak choćby prawo do wychowywania dzieci zgodnie z naszym światopoglądem – powiedział Paweł Lisiak, łowczy krajowy, przewodniczący Zarządu Głównego PZŁ.

Użył określania „krucjata” na dążenie myśliwych do zmian prawa dotyczących m.in. udziału młodzieży w polowaniach czy używania broni krótkiej. Zapewnił też, że „polski model łowiectwa jest jednym z najbardziej stabilnych i efektywnych form szeroko rozumianej gospodarki łowieckiej i ochrony przyrody”.

- Prowadzenie gospodarki łowieckiej nie byłoby możliwe, gdyby nie triada: rolnik – leśnik – myśliwy. Łączy nas przyroda, łączą na wspólne wartości, łączy nas polskość. Razem jesteśmy w stanie rozwiązać wiele problemów, rozwijać się, wzrastać. Za rok wchodzimy w nowe stulecie PZŁ. Mam nadzieję, że będzie to nowe otwarcie w zrozumieniu łowiectwa, jego zadań i celów ukierunkowanych przede wszystkich na aktywną ochronę przyrody i zachowanie naszego dziedzictwa przyrodniczego dla przyszłych pokoleń. Życzę wielu pięknych chwil spędzonych tam, gdzie lubimy najbardziej – w łowisku. Leśnikom, rolnikom oraz wszystkim, którym bliskie są nasze wartości, składam życzenia pomyślności i zdrowia. Darzbór – mówił Paweł Lisiak.

Myśliwi stoją na straży dziedzictwa

Edward Siarka, wiceminister środowiska, pełnomocnik rządu ds. leśnictwa i łowiectwa, stwierdził, że łowiectwo „stanowi wielką siłę, której nawet sobie nie wyobrażamy”.

- Proszę sobie wyobrazić, że 126 tysięcy myśliwych staje obok siebie. I trudno jest mi sobie wyobrazić, że ten głos byłby niesłyszalny. Ale warunek jest jeden: że jesteśmy całością, zjednoczeni wobec wyzwań. A wyzwania są bardzo duże. Proszę mieć świadomość, że w aspekcie europejskim, jeśli zaczynamy mówić o czymś takim, jak ochrona bioróżnorodności, to niektóre zapisy planowane do wprowadzenia w życie mogą na stałe zmienić obraz polskiego leśnictwa, obraz polskiego rolnictwa, ale także bardzo głęboko zmienić polskie łowiectwo. Jesteśmy zobowiązani, żeby stać na straży tego dziedzictwa po swoich przodkach, którzy wykonali wielką pracę w trudnych często czasach historii Polski, aby tradycja, przetrwała – mówił Edward Siarka.

Jedną z osób, które zabrały głos podczas części oficjalnej, była również europosłanka Andżelika Możdżanowska.

Jestem dumna, kiedy staję przed Parlamentem Europejskim, kiedy podkreślam znaczenie polskiego łowiectwa, polskiego zaangażowania. Drodzy myśliwi, jesteście przykładem dla Europy. W Europie nie ma drugiej takiej organizacji, która zrzesza tylu członków, a która gospodaruje na terenach nie mniejszych niż 3000 hektarów. To naprawdę wasze zobowiązanie, duma i tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie. Za tę tradycję, która jest przekazywana od najmłodszych lat bardzo serdecznie dziękuję – powiedziała Andżelika Możdżanowska.

Obchody są oczywiście doskonałą okazją do podziękowania myśliwym za ich działalność. Wręczone zostały „Złomy”, czyli najwyższe myśliwskie odznaczenie, a także medale zasługi łowieckiej. Niedziela była ważnym dniem także dla Ryszarda Hołowińskiego z Zarządu Okręgowego PZŁ w Elblągu, który został udekorowany honorowym kordelasem myśliwskim. Poświęcone też zostały dwa nowe sztandary – okręgu elbląskiego oraz Wojskowego Koła Łowieckiego Odyniec w Elblągu.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki