Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ogniwo Sopot i Arka Gdynia zagrają u siebie. Świąteczna tradycja na boiskach w Sopocie i Gdyni

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Fot. Piotr Hukało
Jak nakazuje niepisany zwyczaj, w wielkanocny, świąteczny weekend startują rozgrywki ekstraligi rugby.

Trójmiejscy kibice już dziś, w sobotę, będą mieli okazję obejrzeć w akcji dwa nasze kluby, Ogniwo Sopot i Arkę Gdynia, które rozgrywają mecze ze Skrą Warszawa i Orkanem Sochaczew na własnych boiskach. W inauguracyjnej kolejce pauzuje Lechia Gdańsk. Biało-zielonych zobaczymy na murawie dopiero w przyszły weekend, kiedy wybiorą się do Gdyni na wielkie derby z Arką.

Sopockie Ogniwo do nowych rozgrywek przystępuje w glorii wicemistrza Polski. Niestety jednak Karolowi Czyżowi, trenerowi tego zasłużonego klubu, nie brakuje problemów. Do najgroźniejszego rywala, Budowlanych Łódź SA, odszedł Gruzin Lewani Szaszaszwili, czyli najlepszy filar młyna w ekstralidze. Kolejni zawodnicy, Mateusz Nitschke i Dawid Najdul wrócili po okresie wypożyczenia do Posnanii Poznań. Karierę zakończył Robert Rogowski. Zawodnik ten zostanie dziś oficjalnie pożegnany i także dlatego warto przyjść o godz. 14.30 na obiekt przy ul. Jana z Kolna 18, aby podziękować mu za piękną karierę i aż 216 meczów, rozegranych w barwach Ogniwa. Listę kłopotów trenera Czyża uzupełniają kontuzje Wojciecha Piotrowicza, Wojciecha Karola, którzy przechodzą rehabilitację po rekonstrukcji więzadeł krzyżowych oraz urazy Artura Ciechanowicza i Oleksandra Czasowskiego. Szczególnie pierwszego z czwórki wymienionych, reprezentacyjnego łącznika ataku, niełatwo będzie na boisku zastąpić.

- Trudno powiedzieć, aby moja sytuacja przed startem sezonu była komfortowa - podsumowuje te wszystkie straty Karol Czyż, trener Ogniwa. - Na szczęście rozgrywki składają się z dwóch części i kiedy zawodnicy wrócą po urazach, powinno być lepiej. Jesteśmy wicemistrzem Polski i nasze aspiracje sięgają wysoko.

Co trenera Czyża cieszy, udało się przedłużyć wypożyczenia Stanisława Powały-Niedźwiedzkiego, który jest synem wieloletniego trenera Biało-Czerwonych oraz Mateusza Plichty. Pierwszy z nich to człowiek od „czarnej roboty”, zarówno w reprezentacji, jak i Ogniwie. W niedawnym meczu Biało-Czerwonych z Holandią zanotował aż 17 szarż, najwięcej spośród Polaków. Z kolei Plichta występuje w Ogniwie i reprezentacji na kluczowej dla gry zespołu w piętnastoosobowym rugby pozycji łącznika młyna.

Skra, z którą zmierzy się dziś Ogniwo, jest co prawda beniaminkiem, ale zdaniem Karola Czyża nie można tego zespołu lekceważyć.

- W starciu z nami nie mają nic do stracenia - mówi Karol Czyż. - To na nas spoczywa presja. Szykuje się emocjonujący mecz.

Z kolei mocno przemeblowana Arka, prowadzona przez nowego trenera, Dariusza Komisarczuka, podejmuje dziś o godz. 12 na Narodowym Stadionie Rugby Orkana Sochaczew. Żółto-niebiescy stanowią hybrydę rutyny z młodością. Jest to ciekawe, jak taki model sprawdzi się na boisku. Na skutek urazów skończyli, bądź zawiesili kariery doświadczeni zawodnicy, m.in. Paweł Dąbrowski i Daniel Bartkowiak. W ich miejsce dochodzą nowi, młodzi, jak Dominik Machlik jr i Paweł Gajowniczek. Więcej doświadczenia powinni wnieść wracający do zespołu Mateusz Tuczyński, a przede wszystkim Marek Skindel, czyli popularny „Forrest”, związany z gdyńskimi „Buldogami” od kilkunastu lat.

- Budujemy silną drużynę na lata, ale potrzebujemy czasu - mówi Dariusz Komisarczuk. - W tym sezonie o medale raczej nie będziemy walczyć.

Dwie grupy, potem walka o medale

W tym sezonie ekstraligi rugby zespoły podzielone zostały na dwie grupy. W pierwszej Arka zmierzy się z Lechią Gdańsk, Budowlanymi Łódź SA, Orkanem Sochaczew i KS Budowlanymi Łódź. Grupowymi rywalami Ogniwa będą Skra Warszawa, Juvenia Kraków, MKS Pogoń Siedlce i Budowlani Lublin. Z każdej grupy do walki o medale awansują trzy zespoły. Druga faza rozgrywek rozpocznie się we wrześniu po trzymiesięcznej przerwie, związanej ze zgrupowaniem kadry w rugby siedmioosobowym. Ogniwo obok Pogoni Siedlce jest faworytem grupy. W drugiej z nich najsilniejsi są Budowlani Łódź SA, ale Arka, a zwłaszcza Lechia dysponują odpowiednim potencjałem, aby powalczyć o miejsca za ich plecami.

Ogniwo od tego sezonu wprowadziło bilety wstępu na swoje mecze w cenie 10 zł dla osób dorosłych. Dzisiejsze spotkanie Arki kibice obejrzą natomiast za darmo.

#TOPsportowy24. Duda uratował życie koledze, Ronaldinho politykiem

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki