Oficjalnie: Mariusz Wlazły został siatkarzem Trefla Gdańsk! To jedna z największych niespodzianek przed nowym sezonem PlusLigi

Mariusz Wlazły w Treflu Gdańsk na sezon 2020/2021

- Cieszę się, że gdańskie "Lwy" pozyskują legendę. Miasto Gdańsk wspiera siatkówkę od samego początku. Przypomnę, że inicjatywa budowy hali na granicy Gdańska i Sopotu wyszła ze środowisk koszykarsko-siatkarskich. Potrzebne były dwie, trzy bardzo dobre drużyny. Wielka radość, że nie tylko hasło "Czas na Gdańsk" przyciągnęło pana Mariusza. Mam nadzieję, że wasza wieloletnia współpraca (z Michałem Winiarskim - przyp.) przyniesie także efekt w Gdańsku - powiedziała prezydent Aleksandra Dulkiewicz.

- Chciałbym podziękować miastu Gdańsk, firmie Trefl i wszystkim sponsorom, którzy z nami zostali. Ten okres pandemii był dużą niepewnością. Możemy dzisiaj ogłosić historyczny moment w 15-letniej historii klubu. Miejsce, gdzie to ogłaszamy też jest historyczne. Tutaj w 2014 roku ogłaszaliśmy, że trenerem będzie Andrea Anastasi. Teraz ogłaszamy tutaj Mariusza Wlazłego w naszej drużynie. Wielu pytało, czy chcemy go, a ja zawsze odpowiadałem, że chciałby go każdy w drużynie. Widzę, że to, co budujemy wspólnie z panem trenerem, to tylko dobry prognostyk przed sezonem. Proszę kibiców, wierzcie w nas - mówił Dariusz Gadomski, prezes Trefla Gdańsk.

Trefl Gdańsk sezon 2019/2020 zakończył na piątym miejscu. Jak wiadomo, wpływ na to miała pandemia koronawirusa. Apetyty były jednak większe, ponieważ żółto-czarni prezentowali się nadspodziewanie dobrze.

- Sezon zakończył się dla nas przedwcześnie. Był bardzo udany i to napawa nas optymizmem. Cieszę się, że jest z nami Mariusz, mój kolega. Zapewniam, że to nie przyjacielskie relacje zaważyły na tym transferze - wyjaśnia Michał Winiarski, trener Trefla Gdańsk.

Rozwiń

- Dziękuję za tak ciepłe powitanie. Cieszę się, że od przyszłego sezonu będę mógł funkcjonować w fajnym projekcie. Ubiegły sezon pokazał, że potencjał w klubie, sztabie trenerskim, mieście jest niesamowity. Mam nadzieję, że przy moim doświadczeniu będziemy mogli zdobywać wiele i cieszyć się z niejednego zwycięstwa. Mam nadzieję, że Gdańsk stanie się takim moim miejscem na ziemi. Byłem tu wiele razy, ale nie miałem czasu pozwiedzać. Teraz może się to zmieni, jeśli trener da trochę swobody. Z ciekawością, jak do sezonu siatkarskiego, przyjeżdżam do tego miasta. Myślę, że będziemy mieli ciekawą drużynę i pod wodzą trenera Winiarskiego będziemy mogli pokazać wiele kibicom, którzy w naszym kraju są wyjątkową społecznością - powiedział Mariusz Wlazły, nowy atakujący Trefla Gdańsk.

CZYTAJ TAKŻE: Oficjalnie: Mateusz Mika został zawodnikiem Trefla Gdańsk. W piątek na konferencji klub pochwali się transferem Mariusza Wlazłego

- Mój starszy syn chciałby kontynuować swoją przygodę z siatkówką. Wybrałem Gdańsk, bo to ważne miejsce także dla moich dzieci. Michał powiedział, że nie zaważyła o transferze nasza przyjaźń. Będę pomagał na tyle, na ile będę pomagał. Jestem spod znaku lwa, a lew to zwierzę, które nigdy się nie poddaje. I tak zamierzam przystępować do każdego spotkania - dodał Mariusz Wlazły, jeden z największych polskich siatkarzy.