Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oficjalnie: Egy Maulana Vikri zawodnikiem Lechii Gdańsk

KM
Piotrhukalo
Młody zawodnik parę dni temu skończył 18 lat. W poniedziałek podpisał kontrakt z gdańskim klubem i oficjalnie stał się jednym z piłkarzy biało-zielonych.

Informacja o tym, że indonezyjska wschodząca gwiazda piłki nożnej trafi do Lechii, pojawiła się jeszcze przed końcem rundy zasadniczej. Zawodnik dołączyć miał jednak do biało-zielonych, dopiero gdy będzie pełnoletni. To właśnie w tę sobotę Egy obchodził 18-nastkę. W poniedziałek Maulana Vikri podpisał z Lechią Gdańsk trzyletni kontrakt z opcją przedłużenia o dwa lata.

Egy Maulana Vikri z biało-zielonymi trenował jeszcze zanim skończył 18 lat. Młody piłkarz był na zgrupowaniach w Cetniewie i Opalenicy. Indonezyjczyk ma już za sobą debiut w meczu towarzyskim z mistrzem Cypru APOEL-em Nikozja.

- Zdaję sobie sprawę z dużej popularności w Indonezji. Skupiam się na Lechii i mam nadzieję, że pokażę swoje umiejętności i będę tak popularny, jak w swoim kraju - zapowiedział Egy Maulana Vikri podczas pierwszego pobytu w Gdańsku.

Oprócz Indonezyjczyka do gdańszczan podczas przerwy międzysezonowej dołączyli: Zlatan Alomerović, Jakub Arak, Karol Fila, Jarosław Kubicki, Mateusz Lewandowski, Michał Mak, Tomasz Makowski, Daniel Mikołajewski. Po wymianie Adama Owena na Piotra Stokowca rozpoczęła się rewolucja w gdańskiej drużynie. Kilka dni po pierwszym dniu okna transferowego wiedzieliśmy już, że w na płycie boiska w koszulce Lechii nie zobaczymy już Grzegorza Kuświka, Marca Paixao, Sebastiana Mili, Simeona Sławczewa, Jakuba Wawrzyniaka i Oliviera Zeleniki.

Nawałka zrezygnował. "Aneks do umowy jeszcze dziś rano leżał na stole"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki