To był wielki człowiek. Zawsze pomocny, pełen pomysłów, społecznik. Zarówno przyjaciele, jak i uczniowie wciąż nie mogą uwierzyć, że nie ma go już wśród nas. W środę pożegnaliśmy Wojciecha Osowskiego, nauczyciela Zespołu Kształcenia i Wychowania w Starej Kiszewie, harcerza Hufca ZHP Kościerzyna, wieloletniego drużynowego 1 Harcerskiej Drużyny Turystycznej w Starej Kiszewie.
- Był on wyśmienitym pedagogiem szkolnym w Starej Kiszewie oraz w Kościerzynie - wspomina phm. Piotr Kwidziński. - Wojtek wspierał innych, był zawsze pomocny, uśmiechnięty, przyjacielsko nastawiony do każdego. Kochał harcerstwo. W nocy 19 na 20 marca odszedł na wieczną wartę. Składamy wyrazy głębokiego współczucia rodzinie i harcerzom z jego drużyny.
- Drogi Wojtku, przyjacielu, nauczycielu, harcerzu. Pełni smutku spotykamy się, by wspólnie pożegnać Ciebie - tak nauczyciele z ZKiW w Starej Kiszewie podczas pogrzebu żegnali Wojciecha Osowskiego. - Twoja śmierć jest dla nas wszystkich ogromnym ciosem. Trudno jest nam pogodzić się z tak nagłym odejściem, bo tak dużo wnosiłeś w naszą codzienność.
Wojciech Osowski miał 53 lata. Ze Starą Kiszewą był związany od ponad 30 lat. Najpierw jako nauczyciel klas młodszych w Starej Kiszewie i Lipach. W tym okresie stworzył swoją pierwszą drużynę harcerską w Bartoszymlesie. Potem przez 8 lat pracował w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym w Kościerzynie i w 2000 r. wrócił do Starej Kiszewy jako pedagog i nauczyciel geografii.
Za swoje zasługi w pracy zawodowej i harcerstwie został uhonorowany medalem Komisji Edukacji Narodowej. Wójt nagrodził go specjalnym wyróżnieniem.
- Potrafiłeś stawiać młodzieży wymagania, umiałeś docenić drobne sukcesy i osiągnięcia, nigdy też nie lekceważyłeś porażek, traktując je jako doskonałą lekcję na przyszłość - wspominali podczas pogrzebu nauczyciele. - Pomagałeś rodzicom w rozwiązywaniu różnych problemów. Poświęcałeś się też pracy pozaszkolnej. Z myślą o pomocy osobom niepełnosprawnym i wolontariuszom powołałeś do życia Stowarzyszenie Na Rzecz Rozwoju Ziemi Kiszewskiej. Stowarzyszenie, którego byłeś pierwszym prezesem, za swoją pracę otrzymało Medal Matki Teresy z Kalkuty i wyróżnienie Bursztynowego Mieczyka. Tyle jeszcze razem mogliśmy dokonać. Odszedłeś tak niespodziewanie, że wciąż trudno nam oswoić się ze stratą, która dotknęła wszystkich: rodzinę, przyjaciół, znajomych. Oto co mówi dziś do Ciebie młodzież : byłeś naszym najlepszym pedagogiem. Koledzy i koleżanki chcieliby dziś Tobie tak powiedzieć: Wojtku byłeś dobrym przyjacielem, nieprzeciętnym nauczycielem, pedagogiem i harcerzem. Miałeś dar łatwego nawiązywania kontaktu z młodzieżą. Twoja życzliwość i stanowczość rozładowały niejedną napiętą sytuację. Dla każdego z nas miałeś dobre słowo, zawsze służyłeś radą i pomocą.
Wiemy, że miałeś jeszcze wiele planów. Będziemy zawsze Cię wspominać i teraz, kiedy Twoja ziemska wędrówka znalazła swój kres, mówimy: żegnaj nasz przyjacielu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?