Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odrodzenie Trefla Sopot! O awansie do finału zadecyduje piąty mecz!

Paweł Durkiewicz
Fot. Karolina Misztal / Polskapresse
Mało kto wierzył w to, że po ostatniej, bolesnej porażce ze Stelmetem Zielona Góra, Trefl będzie w stanie się jeszcze pozbierać. Sopocianie dali jednak w meczu numer cztery prawdziwy popis i ograli rywala 71:57. Tym samym o awansie do finału w tej rywalizacji zadecyduje piąty pojedynek!

Żółto-czarni rozpoczęli mecz dużo lepiej niż poprzednie starcie wygrane przez Stelmet 94:69. Tym razem to sopocianie zdobyli pierwszych 9 punktów w meczu, nie pozwalając obrońcom mistrzowskiego tytułu na trafienie do kosza przez pierwsze 4,5 minuty. Świetne wejście miał zwłaszcza Milan Majstorović, zastępujący w pierwszej piątce Yemi Gadri-Nicholsona.

Impet Trefla zmalał pod koniec pierwszej kwarty. Na początku drugiej części gracze Dariusa Maskoliunasa przez ponad 4 minuty nie potrafili zdobyć punktów, co umożliwiło gościom przejęcie prowadzenia. Sopocianie popełniali mnóstwo prostych, niewymuszonych strat. Stelmet wszystkie błędy bezwzględnie wykorzystywał i na przerwę schodził z 5-punktową przewagą (35:30). Przed drugą połową było jasne, że jeśli Trefl chce przedłużyć serię, musi znacznie poprawić grę w ofensywie.

Na trzecią kwartę sopocianie wyszli z ogromną determinacją, którą widać było zwłaszcza w defensywie. Role niejako się odwróciły - pod wpływem agresywniejszej obrony Trefla obwodowi Stelmetu zaczęli coraz częściej tracić nerwy i wyrzucać piłki w aut. Przewaga gości zmniejszyła się do dystansu jednego rzutu, aż w końcu, na początku ostatniej kwarty "trójka" Simasa Buterleviciusa pozwoliła Treflowi odzyskać prowadzenie (50:49). To był przełom! Od tego momentu sopocianie grali już jak z nut - spokojnie, konsekwentnie i co najważniejsze - skutecznie. Przewaga rosła w błyskawicznym tempie, a przyjezdni nie mogli już wiele zdziałać, zwłaszcza, że od 26. minuty z powodu przekroczenia limitu fauli grać nie mógł ich czołowy gracz, Vladimir Dragicević.

Piąty mecz serii półfinałowej odbędzie się już w niedzielę o godz. 20 w Zielonej Górze. Zwycięzca tego spotkania zagra w finale Tauron Basket Ligi z PGE Turowem Zgorzelec, który już w środę zapewnił sobie awans.

Trefl Sopot - Stelmet Zielona Góra 71:57 (18:14, 12:21, 17:14, 24:8)

Trefl Sopot: Adam Waczyński 13, Lance Jeter 11, Milan Majstorovic 10, Paweł Leończyk 10, Sarunas Vasiliauskas 8, Michał Michalak 7, Marcin Stefański 6, Simas Buterlevicius 4, David Brembly 2, Łukasz Jaśkiewicz 0, Yemi Gadri-Nicholson 0.

Stelmet Zielona Góra: Przemysław Zamojski 10, Christian Eyenga 9, Craig Brackins 8, Łukasz Koszarek 7, Vladimir Dragicevic 7, Marcus Ginyard 7, Adam Hrycaniuk 5, Aaron Cel 3, Kamil Chanas 1.

Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw): 2-2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki