Odpust na Kalwarii Wejherowskiej ku czci Trójcy Świętej gromadzi tzw. pielgrzymów morskich, czyli z parafii Pucka i okolic oraz wiernych z Gdyni. Głównej niedzielnej sumie odpustowej przewodniczył ks. biskup Zbigniew Zieliński. Biskup podziękował wszystkim pielgrzymom za obecność, a specjalne podziękowania skierował do gwardiana wejherowskiego sanktuarium, ks. Daniela Szustaka.
Dwa tygodnie temu gwardian (pochodzący z Wielkopolski) w kilku zdaniach zwrócił się do wiernych po kaszubsku. Biskup wtedy zażartował, że na kolejny odpust za dwa tygodnie ojciec Szustak powie więcej do Kaszubów w ich języku. No i teraz prawie cała mowa pożegnalna do pielgrzymów była powiedziana po kaszubsku.
- Za rok do ojca gwardiana będzie już można chodzić na lekcje kaszubskiego, jak nauka pójdzie w takim tempie - żartował ks. biskup Zieliński, dziękując jednocześnie gwardianowi za wysiłek włożony w organizację odpustów kalwaryjskich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?