18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odkrycie archeologiczne w Gniewie. Naukowcy są zaskoczeni znaleziskiem [ZDJĘCIA]

Przemysław Zieliński
Eksploracja pochówków
Eksploracja pochówków D. Grupa
Czy Pomorze skrywa jeszcze jakieś tajemnice z przeszłości? Badania archeologów udowadniają, że może ich być wiele. Ostatnie odkrycia z Gniewu pokazują, że historia naszego regionu jest frapująca.

Szczątki bogato ubranego karła, pochówek czaszki w skrzynce, tajemnicze drewniane konstrukcje znalezione w prezbiterium i nawie głównej, być może będące pozostałościami pogańskiej świątyni... "Zaskakujące" - tak archeolodzy jednym słowem opisują dokonane podczas wykopalisk w kościele pw. św. Mikołaja w Gniewie odkrycia. Właśnie zakończył się piąty sezon wykopalisk w miasteczku.

Po raz pierwszy archeolodzy z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu pojawili się w Gniewie w 2009 roku. Rozpoczęli od poszukiwań krypty, w której miały być pochowane osoby spokrewnione z Radziwiłłami, potężnymi magnatami Rzeczypospolitej szlacheckiej. I choć nie udało się potwierdzić, że w podziemnym pomieszczeniu rzeczywiście spoczywają szczątki potomków wielkiego rodu, to archeolodzy co roku przyjeżdżają do Gniewu odkrywać tajemnice XIV-wiecznej świątyni i okalającego ją dawniej cmentarza.

Wianki ze złota

Tym razem skupili się na poszukiwaniach pozostałości po pierwszym, drewnianym kościółku oraz przekopaniu fundamentów kaplicy cmentarnej i najstarszej części nieistniejącej nekropolii, gdzie dzięki identyfikacji znalezionych monet - dokopano się do najstarszych pochówków z przełomu XIII i XIV w. W samym kościele zainteresowania badaczy skupiły się na prezbiterium i nawie głównej.

- Najbogatsze pochówki mieszkańców Gniewu i okolic z XVI i XVII wieku tradycyjnie znajdujemy w nawie głównej - mówi prowadząca badania dr hab. Małgorzata Grupa. - Po raz pierwszy w Polsce ustaliliśmy, że w tym okresie również katolicy byli chowani z modlitewnikami. Dotychczas myślano, że zwyczaj ten dotyczy tylko protestantów. Znaleźliśmy skórzane okładki książeczek ze zdobieniami. Nie brakuje też strojów z jedwabiu, szkaplerzy noszonych przez członków bractw modlitewnych, skórzanych butów, wianków ze złotych drucików i sztucznych kwiatów.

Wspomniane modlitewniki mają ciekawe zdobienia. Na jednym widzimy piękne mosiężne zapięcia, inny zwraca uwagę wytłaczanym, geometryczno-roślinnym ornamentem i umieszczonym pośrodku medalionem z przedstawieniem ukrzyżowanego Jezusa.

Potomkowie magnatów?

Ciekawostką są także pozostałości trumny obitej skórą o czerwonym podkładzie, ze złoto- srebrnym ornamentem. W 1779 roku - jak podaje data umieszczona na trumnie - spoczęło w niej dziecko w wieku około 10-12 lat, z pewnością pochodzące z bogatej rodziny z Gniewu lub okolic, gdyż nie każdego było stać na to, aby zmarłą osobę ubrać w jedwabne szaty. A jedwabiów archeolodzy znajdują sporo.

Nie brakuje też pochówków dzieci, które zmarły tuż po narodzinach. Wiadomo to dzięki badaniom antropologicznym. Dzięki antropologom wiemy też, że odnaleziono szczątki karła żyjącego na przełomie XVII i XVIII w. Niewykluczone, że to zmarli z nawy głównej kościoła, a nie z tzw. krypty Radziwiłłów, należą do potomków wojewody malborskiego Achacego Czemy i jego żony Anny Zofii Radziwiłłówny. Potwierdzenie pokrewieństwa szczątków wymaga jednak dalszych badań. - Jeżeli uda nam się to zrobić, będzie to wielka rewelacja dla Gniewu - podkreśla dr Grupa. - W tym roku trafiliśmy na najbogatsze jak dotąd pochówki.

Archeologów zaskoczyły również inne odkrycia. Zagadkowy jest pochówek samej czaszki, którą umieszczono w kwadratowej skrzyni nabijanej żelaznymi nitami. Prawdopodobnie należy ona do osoby, która zmarła daleko od domu. Możliwe więc, że jest to kupiec, który umarł podczas podróży handlowej, lub żołnierz. - Na pewno zmarły należał do lokalnej elity - mówi Małgorzata Grupa.

- Inaczej jaki byłby sens sprowadzania z daleka jego szczątków i chowania ich z honorami w centrum kościoła?

Pogańska świątynia?

Na określenie swojego przeznaczenia czekają drewniane konstrukcje znalezione w nawie głównej i prezbiterium.

- Potrzebujemy kolejnych badań, w tym analizy dendrochronologicznej drewna, które potwierdzą hipotezę, iż są to pozostałości pierwszej drewnianej świątyni w Gniewie - tłumaczy archeolog. - Zakładamy, że obecny kościół jest trzecim, a drugim murowanym, postawionym w tym miejscu. Niewykluczone, że do budowy drewnianego kościoła wykorzystano materiał ze świątyni pogańskiej. W przyszłym roku będziemy kontynuować badania. Mamy nadzieję, że uda nam się odpowiedzieć na większość pytań.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki