Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odebrali klucze do mieszkania

Irena Łaszyn
Anna i Karol Przybyłowie odebrali we wtorek klucze do wyczytanego mieszkania
Anna i Karol Przybyłowie odebrali we wtorek klucze do wyczytanego mieszkania Grzegorz Mehring
Wszystko się zmieniło. Na lepsze. Gdy w styczniu ubiegłego roku wygrała mieszkanie w konkursie "Mieszkanie za czytanie", organizowanym przez "Polskę Dziennik Bałtycki" i Grupę Inwestycyjną Hossa, nazywała się Anna Wojczak i była panną.

A we wtorek klucze do własnego M odbierała już Anna Przybyła, z obrączką na palcu i mężem Karolem u boku. Ale to nie wszystko. Mieszkanie miało być w Centralparku na gdańskiej Morenie do odebrania w 2010 roku. Jest - w ekskluzywnym kompleksie Marina Primore, na Przymorzu, blisko plaży i nadmorskiego parku. Mało tego. Wprowadzać się można choćby dziś!

- Nie chcieliśmy, żeby państwo Przybyłowie, w związku z przedłużającym się procesem inwestycyjnym w Centralparku, dłużej czekali na wygraną - tłumaczy Monika Jarząbek, kierownik promocji Grupy Inwestycyjnej Hossa. - Zaproponowaliśmy więc inną lokalizację, na pewno bardzo atrakcyjną. A jeszcze bardziej atrakcyjne jest to, że oni już teraz, a nie za rok, będą we własnym mieszkaniu.

Ma ono prawie 42 metry kwadratowe, znajduje się na drugim piętrze budynku Karawela, który - podobnie jak dwa pozostałe - przypomina żaglowiec. Jest słoneczne, przytulne i… ochrzczone. Wczoraj bowiem lał się szampan, którym gospodarze częstowali pierwszych gości (oprócz przedstawicieli GI Hossa, był m.in. Jakub Krezymon, prezes oddziału Prasa Bałtycka Polskapresse, sp. z o.o., wydawcy naszej gazety). Szczęśliwi małżonkowie nie kryli swojej radości.

- Poprzedniego dnia przyjechaliśmy z Głogowa, gdzie mieszkamy - tłumaczy pani Ania. - Na razie tylko na tydzień. Ale już we wrześniu przeprowadzimy się tu na dobre. Jesteśmy zauroczeni i tym luksusowym kompleksem, i Gdańskiem.

- Niebawem zaczniemy się urządzać - zapewnia pan Karol. - Już przygotowałem w komputerze trójwymiarową makietę mieszkania, dobrałem kolorystycznie wszystkie elementy wyposażenia. Posadzka w korytarzu i aneksie kuchennym będzie z polerowanego gresu brązowo-beżowego, w salonie położę ciemne panele, a w małym pokoju, który w przyszłości stanie się dziecięcym - wykładzinę dywanową na pianomacie, takiej gąbce, która pozwoli spać bez materaca. Wszystko zrobię sam.

Pani Ania precyzuje, że dzieci są dopiero w planach. Pobrali się w sierpniu ub.r. Miesiąc po śmierci taty, który - gdy zachorował - prosił, by nie przekładali terminu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki