Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oddział kardiochirurgii dziecięcej w gdańskim szpitalu Copernicus zostanie zamknięty?

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
- Ciasnota powoduje, że nie możemy się rozwijać - ubolewa dr Ireneusz Haponiuk. - Najważniejsze jednak, by oddział przetrwał
- Ciasnota powoduje, że nie możemy się rozwijać - ubolewa dr Ireneusz Haponiuk. - Najważniejsze jednak, by oddział przetrwał Grzegorz Mehring/archiwum
Rodzice małych pacjentów z oddziału kardiochirurgii dziecięcej w gdańskim szpitalu Copernicus boją się, że oddział zostanie zamknięty. Dlaczego? Z powodu jednego zarządzenia prezesa NFZ.

"Boimy się, że stracimy jedyne miejsce na Pomorzu , w którym lekarze są w stanie nam pomóc" - alarmują zrozpaczeni rodzice małych pacjentów oddziału kardiochirurgii dziecięcej w gdańskim szpitalu Copernicus. - Jestem mamą dziecka, które przebyło w tym ośrodku kilka operacji z powodu skomplikowanej wady serca - wyznaje pani Karolina. - Po ostatniej wizycie kontrolnej wyszliśmy ze szpitala załamani. Doszły nas słuchy, że kolejnej wizyty może już nie być, ponieważ oddział może przestać istnieć - z powodu braku kontraktu od NFZ. Fundusz nie chce dać kontraktu z uwagi na brak oddziału kardiologii, który powinien być zintegrowany z oddziałem kardiochirurgii dziecięcej.

Czytaj też: Gdańsk. Szpital Copernicus będzie miał lądowisko przy ul. Nowe Ogrody

Jak się okazało - obawy rodziców z Pomorza były uzasadnione. Powodem ich niepokoju, podobnie jak ewentualnych kłopotów kardiochirurgii dziecięcej, okazało się nowe zarządzenie prezesa NFZ.
- Zostało przygotowane w związku z przejęciem przez fundusz finansowania tzw. procedur wysokospecjalistycznych (w tym transplantacji serca, płuc, wątroby, kardiochirurgii i kardiologii interwencyjnej) od Ministerstwa Zdrowia - wyjaśnia Mariusz Szymański, rzecznik pomorskiego NFZ . - Dotyczy warunków, jakie spełniać muszą oddziały, wykonujące jednocześnie skomplikowane badania diagnostyczne z zakresu kardiologii inwazyjnej, niezbędne przy kwalifikowaniu dzieci do operacji serca. I, rzeczywiście, w przypadku tego szpitala, są trudne do spełnienia.

Lekarze z Copernicusa przyznają - nie jesteśmy w stanie sprostać tym wymaganiom, ponieważ w szpitalu nigdy nie było i nie ma oddziału kardiologii dziecięcej. Dla procesu leczenia dzieci i ich bezpieczeństwa nie ma to jednak znaczenia. Do zespołu lekarskiego należą bowiem również wysokiej klasy kardiolodzy interwencyjni, mali pacjenci mają więc zagwarantowaną wszechstronną opiekę.

Zarząd Copernicusa bardzo szybko zareagował na to zagrożenie. - Spółka złożyła wnioski do projektu tego zarządzenia prezesa NFZ - tłumaczy Dariusz Kostrzewa, prezes Copernicusa. - Prawdą jest natomiast, że w ramach kontraktu z Ministerstwem Zdrowia realizowanych jest wiele procedur diagnostycznych, które od 1 stycznia 2015 r. będą finansowane przez NFZ. Nie ogłoszono jeszcze postępowania konkursowego na ich realizację, na dzisiaj trudno więc wyrokować, jak się ono zakończy.

Nieoficjalne słyszymy jednak - brak kontraktu na te procedury (jedno badanie kosztuje ok. 20 tys. zł) byłby bolesnym ciosem dla budżetu oddziału i zamachem na jego samodzielność. Uniemożliwiłby przede wszystkim udzielanie pacjentom kompleksowej pomocy. Nie ma natomiast niebezpieczeństwa, że operacje serca u dzieci zostaną wstrzymane.
- Nic mi nie wiadomo o zagrożeniu funkcjonowania oddziału kardiochirurgii dziecięcej w naszym szpitalu - zapewnia Kostrzewa. - Umowa z Pomorskim Oddziałem NFZ, w ramach której realizowane są świadczenia z zakresu kardiochirurgii, jest wciąż aktualna i wygasa dopiero w roku 2016.

Oddział kardiochirurgii dziecięcej wciąż czeka natomiast na docelową siedzibę. Na razie funkcjonuje na piętrze nowego skrzydła szpitala w sąsiedztwie oddziału chirurgii ogólnej. - Mamy do dyspozycji dziesięć łóżek - sześć ogólnych i cztery intensywnego nadzoru - tłumaczy dr n. med. Ireneusz Haponiuk, ordynator oddziału kardiochirurgii dzieci. Dostęp do sali zabiegowej mamy praktycznie nieograniczony, jednak ciasnota powoduje, że nie możemy się rozwijać. W przyszłości kardiochirurgia dziecięca ma się przenieść do szpitala na Zaspie.

Urząd Marszałkowski planuje utworzyć tam "centrum kardiologiczno-kardiochirurgiczne". Prezes Kostrzewa zapewnia, że ta koncepcja jest aktualna.

Ale jest też szczęśliwa wiadomość z ostatniej chwili - jak zapewnia Tadeusz Jędrzejczyk, prezes NFZ, niekorzystne dla kardiochirurgii zapisy w rozporządzeniu zostaną niebawem zmienione.

Jedyny na Pomorzu oddział kardiochirurgii dziecięcej w szpitalu Copernicus może mieć kłopoty z powodu jednego zarządzenia prezesa NFZ.

[email protected]

ZOBACZ NASZ SERWIS SPECJALNY

WYBORY SAMORZĄDOWE 2014 NA POMORZU

Kandydaci, komitety wyborcze, zasady głosowania, okręgi wyborcze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki