Oddział gruźlicy i chorób płuc gdańskiego szpitala zwalnia miejsce dla chorych na koronawirusa. Pacjenci zostali przewiezieni do Prabut

W sobotę o planowanym transporcie poinformował mieszkańców Prabut burmistrz miejscowości. Jednocześnie zaapelował o spokój.

Przez Prabuty przejedzie ponad 30 karetek przewożących do naszego szpitala chorych na gruźlicę ze szpitala zakaźnego w Gdańsku. Wolę Was uprzedzić, zanim pojawią się jakieś fantazyjne wersje. O przeniesieniu wszystkich przypadków gruźlicy na Pomorzu do Prabut mówiło się od dawna i była to dobra wiadomość, świadcząca o ważnej roli placówki w systemie opieki zamkniętej w naszym rejonie

– napisał na facebooku Marek Szulc.

Zgodnie z zapowiedzią w niedzielę od rana karetki wożą chorych z gdańskiego szpitala zakaźnego. Robią to jednak stopniowo, w transport zaangażowanych jest kilka pojazdów z zabezpieczeniem medycznym.

Mówimy o pacjentach gruźlicy i chorób płuc – mówi Małgorzata Pisarewicz, dyrektor ds. komunikacji społecznej, promocji i komercji Szpitali Pomorskich. - Dzięki takiemu działaniu przygotujemy łóżka na ewentualne przyjecie pacjentów z COVID-19. 24 chorych trafi do szpitala w Prabutach, gdzie czeka na nich wyremontowany, nowy oddział. Będą tam mieć bardzo dobre warunki dalszej hospitalizacji. Jedna osoba zostanie przewieziona do Zakładu Opiekuńczo – Leczniczego w Dzierżążnie.

Dodatkowo dziś z Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku wypisano do domu osiem osób, które leczyły się na VI Oddziale Gruźlicy i Chorób Płuc. Dzięki temu oddział opuszczą wszyscy hospitalizowani do tej pory pacjenci.

Jak informuje szpital, oddział liczy 48 łóżek w części poświęconej gruźlicy i 20 łóżek - chorób płuc.

Raport o koronawirusie na Pomorzu:[/b]