Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ochroniarze i protestujący. Starcie w czasie imprezy w Redzikowie

Zbigniew Marecki
Krzysztof Piotrkowski
Gdy w sobotę protestujący przeciw budowie mączkarni we Włynkówku chcieli wejść na teren, gdzie odbywał się Dzień Mieszkańca Gminy Słupsk, ochroniarz użył gazu i rozpylił go w ich kierunku.

Do incydentu doszło kilka minut po blokadzie drogi krajowej w Redzikowie. Wg Mariusza Bożęckiego, lidera stowarzyszenia Gmina jest nasza i organizatora protestu , protestujący chcieli wejść na teren gminnej imprezy, aby pokojowo manifestować tylko podczas przemówienia pani wójt. Bożęcki uważa, że protestujący zostali źle potraktowani, bo utrudniano im wejście na plac, a na dodatek ochroniarz użył gazu. W efekcie jedna z osób trafiła do szpitala. Teraz organizator protestu rozważa możliwość złożenia doniesienia przeciw ochroniarzowi, który jego zdaniem przekroczył swoje uprawnienia.

- Chcemy jeszcze porozmawiać z poszkodowanym, a wtedy zaczniemy całą procedurę, bo mamy filmik, na którym nagraliśmy użycie gazu - mówi Bożęcki.

Organizator jest apolityczny

Tymczasem Zbigniew Gach, dyrektor Centrum Kultury i Biblioteki Publicznej Gminy Słupsk, który organizował Dzień Mieszkańca Gminy Słupsk w swoim oświadczeniu napisał, że „jednostka kultury pozostaje całkowicie niezaangażowana w sprawy związane z inwestycją w budowę mączkarni rybnej we Włynkówku. Misją kierowanej przeze mnie jednostki jest dbałość o zapewnienie mieszkańcom Gminy możliwie szerokiego i pełnego dostępu do bogatej oferty kulturalnej”.

Dodał też, że jako dyrektor placówki , która była współorganizatorem obchodów Dnia Mieszkańca Gminy Słupsk był zobowiązany do zapewnienia należytej ochrony i bezpieczeństwa.

Jego zdaniem obecność firmy ochroniarskiej oraz przyjęty regulamin ww. imprezy miały zapewnić powyższe i służyć dobru każdego mieszkańca, który pragnął być częścią tej corocznej uroczystości. Wg niego ze strony organizatora nie było zgody na użycie gazu. Na koniec poprosił niewłączanie Centrum Kultury i Biblioteki Publicznej Gminy Słupsk w bieżące spory mające charakter polityczny czy inny, w żaden sposób niezwiązany z jego działalnością kulturalną.

Ochroniarze i protestujący. Starcie w czasie imprezy w Redzikowie

Nie odpowiadają za działania ochroniarzy

Swoje oświadczenie wydała także Akademia Pomorska w Słupsku, która zdementowała informacje pojawiające się w mediach społecznościowych dotyczące strategicznego zaangażowania w organizację imprezy pn. Dzień Mieszkańca Gminy Słupsk. Akademia Pomorska nie ponosi w związku z tym jakiejkolwiek odpowiedzialności za incydent, do którego doszło pomiędzy grupą mieszkańców gminy a pracownikami firmy ochroniarskiej.

Policja swoje zrobiła

Na miejscu zdarzenia była policja, która pouczyła i wylegitymowała uczestników zajścia. Komisarz Robert Czerwiński poinformował nas wczoraj, że teraz policja będzie badać , czy użycie gazu przez ochroniarzy podczas zdarzenia w Redzikowie było zasadne.

Zobacz także: Mączkarnia. Prezydent Słupska pomoże, ale tylko w ramach swoich uprawnień

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ochroniarze i protestujący. Starcie w czasie imprezy w Redzikowie - Głos Pomorza

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki