Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej nie ma, ale już wiadomo, że... będzie płatna

Anna Werońska
Kierowcy tirów oszczędzają czas i pieniądze, czego efektem jest zniszczony wiadukt w Gdańsku
Kierowcy tirów oszczędzają czas i pieniądze, czego efektem jest zniszczony wiadukt w Gdańsku Fot. Grzegorz Mehring
Projekt rozporządzenia w sprawie płatnego korzystania z odcinków autostrad będących obwodnicami miast wywołuje kontrowersje w największych polskich miastach. Choć Trójmiasta w rozporządzeniu nie wymieniono, to jednak pozostaje sprawa planowanej Obwodnicy Metropolii Trójmiejskiej.

Wszystko wskazuje, że ta wyczekiwa trasa będzie jednak płatna. Na razie mówi się, że opłaty obejmą tylko samochody ciężarowe, ale te plany mogą ulec weryfikacji.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej ma przebiegać po terenach przylegających do Trójmiasta od strony zachodniej. Podczas listopadowych spotkań z mieszkańcami, projektanci i eksperci przekonywali, że stanie się ona lekiem na zakorkowane ulice centrum, bo ruch zostanie skierowany poza miasto.

Jednak już teraz są obawy, że jeśli nowa obwodnica będzie płatna, to kierowcy ciężarówek - zamiast niej - i tak wybiorą miejskie drogi. - Nie powinno dziwić, że np. kierowcy tirów nie chcą wydawać pieniędzy, kombinują na wszelkie sposoby i jeśli mają płacić za korzystanie z obwodnicy, wolą przejechać przez miasto - mówi pracownik jednej z pomorskich firm transportowych Antoni Przelewicz.

- Ostatnim efektem bezmyślności i pewnie także chęci zaoszczędzenia jest uszkodzony wiadukt nad obwodnicą Trójmiasta pomiędzy Straszynem a Kowalami.
We wtorek po południu kierowca ciężarówki, który przewoził 15-tonową koparkę, uderzył w wiadukt i zniszczył jego trzy przęsła. Nie powinien tędy jechać - zgodnie z przepisami swój przejazd (wysokość pojazdu z ładunkiem przekraczała 4 metry) powinien zgłosić do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku. Tego wymogu - który wiąże się z opłatą w związku z ustaleniem specjalnej trasy - nie dopełniono.

-Wina leży po stronie kierowcy, który nie złożył ramienia koparki i przejeżdżał pojazdem znacznie przekraczającym dopuszczalną wysokość 4 metrów - podkreśla rzecznik prasowy GDDKiA w Gdańsku Piotr Michalski.

Według ekspertów, ten przykład dowodzi jednego: chęć oszczędzania podczas przejazdu na ogół koliduje z przepisami drogowymi. Nie należy się więc spodziewać, że kierowcy pojazdów ciężarowych chętnie będą płacić za przejazd Obwodnicą Metropolii Trójmiejskiej. Przedstawiciele GDDKiA uspokajają, że opłaty nie będą duże i nie odstraszą kierowców.

Na razie mieszkańcy polskich miast protestują przeciwko planom płatnych obwodnic. Mieszkańcy Wrocławia założyli nawet specjalną stronę na Facebooku "Wrocław przeciw płatnej obwodnicy". Czy podobne protesty będą w przyszłości w Trójmieście? Niewykluczone.
Z zastępcą dyrektora ds. przygotowania inwestycji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku Robertem Marszałkiem rozmawia Anna Werońska

Czy planowana Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej będzie płatna?
Trzeba liczyć się z tym, że będzie płatna, ale tylko dla pojazdów powyżej 3,5 tony, podobnie jak ma to miejsce na istniejącej już obwodnicy.

Mieszkańcy mają jednak uzasadnione obawy - im więcej pobieranych opłat, szczególnie wysokich w przypadku ruchu tranzytowego, tym więcej kierowców zamiast obwodnicą będzie chciało jechać przez miasto.
Myślę, że takie prognozy są mocno przesadzone. Jeśli ktoś posiada samochody ciężarowe, to najprawdopodobniej prowadzi działalność gospodarczą, ma terminy oraz zobowiązania i nie może ryzykować stania w korku w środku miasta. Poza tym prognozy i modele ruchu pokazują, że opłata w wysokości 10 groszy za kilometr wcale nie odstrasza kierowców.

Podobno kierowcy tirów dysponują mapami, dzięki którym planują podróż bezpłatnymi odcinkami, także przez miasta, by podróż była jak najtańsza?
Istnieje odsetek kierowców, którzy będą kombinować. W przypadku ostatniego wypadku na obwodnicy, skrajnia wiaduktu miała 5 metrów, a koparka i tak o nią zahaczyła. W mieście tym bardziej na kierowców tirów czekają ograniczenia. W pobliżu naszej siedziby w Gdańsku Oliwie znajduje się wiadukt kolejowy, pod którym średnio kilka razy w miesiącu klinuje się samochód ciężarowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki