Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obrączkowanie boćków w Zabierzowie Bocheńskim. Finał akcji „Bociany Taurona” [ZDJĘCIA]

Jolanta Białek
Jolanta Białek
zdjęcia: UMiG Niepołomice
Dwa bocianie pisklęta z Zabierzowa Bocheńskiego mają już obrączki. Środowa akcja ich obrączkowania była finałem projektu prowadzonego wspólnie przez ornitologów, obrączkarzy i energetyków TAURON Dystrybucja. W jego ramach oznakowano w ten sposób już ponad 600 młodych bocianów w Polsce.

FLESZ - Nowy groźniejszy kleszcz dotarł do Polski

Zabierzowskie boćki obrączkował doświadczony ornitolog, dr Kazimierz Walasz. Najpierw musiano ściągnąć ptaki – z pomocą podnośnika - z gniazda na ziemię. Tam założono im obrączki. Bociany zostały także zważone. Zmierzono im też długość dzioba oraz rozmiar skrzydeł. Następnie pisklęta wróciły do gniazda.

- Dzięki takiej akcji obrączkowania, jak ta realizowana przy wsparciu energetyków, możemy założyć obrączki i pozyskać dane statystyczne na temat piskląt, zweryfikować ich kondycję, ilość, udzielić pomocy, gdyby tylko jest taka potrzeba – zaznacza dr Kazimierz Walasz, założyciel i prezes Małopolskiego Towarzystwa Ornitologicznego, autor licznych książek i opracowań poświęconych poznaniu i ochronie przyrody.

TAURON Dystrybucja od lat angażuje się w różnego typu akcje na rzecz boćków. To projekt „Bociany TAURONA”, którego elementem jest obrączkowanie piskląt.

Energetycy m.in. finansują zakup obrączek i użyczaj specjalistycznego sprzętu, pozwalającego dotrzeć do bocianich gniazd (ok. 1600 z nich znajduje się na słupach energetycznych, należących do Taurona). Energetycy współpracują także z Regionalnymi Dyrekcjami Ochrony Środowiska oraz gminami, co pozwala na efektywne i sprawne działania na rzecz pomocy bocianom.

Akcje na rzecz boćków wspiera chętnie także gmina Niepołomice. – Montujemy nowe platformy, przenosimy gniazda z miejsc niebezpiecznych. Zapewniamy też opiekę bocianom przy nagłych zdarzeniach, takich jak np. ostatnie gradobicie, w wyniku którego ptaki wypadły z gniazda (29 czerwca w Podłężu – red.) - podaje Maciej Maderak, kierownik Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Niepołomicach.

Obrączkowanie to naukowa metoda badawcza stosowana od ponad 100 lat na całym świecie. Pozwala, jak dotąd najskuteczniej, zdobyć bezcenną wiedzę na temat bocianów. Jest przy tym całkowicie bezpieczna dla ptaków, pod warunkiem że realizują ją wykwalifikowani fachowcy, w odpowiedni sposób i we właściwym czasie. Bocianie pisklęta powinny mieć w momencie obrączkowania ok. 4-6 tygodni. Ich wiek ocenia się po dokonaniu pomiaru długości dzioba

Zwykle bocianom zakładane są dwie obrączki – metalowa i plastikowa. Na każdej obrączce wytłoczony jest skrócony adres centralnej stacji obrączkowania w kraju (tj. Gdańsk Polska) oraz niepowtarzalny kod literowo-cyfrowy. To swoisty numer pesel ptaka, który pozwala go zidentyfikować przy powtórnej obserwacji czy schwytaniu, nawet po wielu latach.

Porównanie danych np. daty, miejsca zaobrączkowania z danymi ponownej obserwacji, dostarcza informacji np. o migracji ptaków, długości życia i innych elementach jego funkcjonowania w przyrodzie. Porównując zebrane informacje naukowcy zdobywają wiedzę o sposobie przemieszczenia się danego ptaka, długości życia, posiadanym potomstwie i innych aspektach jego biologii.

W Polsce każdego roku obrączkuje się ogółem ok. 150 tys. różnych ptaków. Przy ich obserwacji może pomóc każdy. Jeśli tylko jest możliwe odczytanie z obrączki niepowtarzalnego kodu, można informacje o danym osobniku przekazać do stacji ornitologicznej. Służy temu elektroniczny formularz udostępniony na stronie POLRINGu – http://ring.stornit.gda.pl/.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki