W skrócie
Rabarbar - pierwszy zwiastun lata
Rabarbar ma swoich fanów, którzy z niecierpliwością czekają, aż pojawi się na straganach oraz przeciwników, którzy marudzą, że jest kwaśny i w ogóle - co to za atrakcja. Rabarbar, pierwszy zwiastun lata. Pojawia się jeszcze zanim stragany zaczną uginać się pod kobiałkami pełnymi truskawek. Ma zdecydowany smak, który kochają wielbiciele deserowych kontrastów, a najsmaczniejszy jest mniej więcej do połowy czerwca. Warto te kilka tygodni wykorzystać, bo rabarbar ma tylko i wyłącznie zalety.
Niepozorne łodygi rabarbaru to prawdziwa kopalnia tego, czego nasz organizm nie znajdzie w żadnych suplementach:
- zestaw witamin,
- enzymów,
- minerałów.
Rabarbar wspomaga:
- trawienie,
- pomaga na cerę,
- działa przeciwzapalnie.
Do tego ma mało kalorii, a sporo błonnika. I jeszcze jeden szczegół, który sprawia, że warto po rabarbar sięgnąć - pod wpływem temperatury wytwarza się w nim polifenol, rapontygenina, która ogranicza tempo podziału komórek nowotworowych. Wystarczy dosłownie 20 minut w piekarniku i ciasto z rabarbarem gotowe.
Galette, czyli tarta z rabarbarem - łatwa i pyszna
Galette to jeden z moich ulubionych sposobów, by szybko wyczarować pyszne ciasto. Innym przykładem jest błyskawiczne ciasto z truskawkami na maślance. W kuchni spędzicie chwilę i nawet nie zdążycie się zmęczyć.
Pomysł na galette, czyli tartę pochodzi z Francji i sięga XIV wieku. Dobre patenty się jednak nie starzeją, zwłaszcza w kuchni. Nazwa wzięła się od normandzkiego słowa gale, które oznaczało płaskie ciasto. Odmian jest wiele, kreatywnych pomysłów kucharzy jeszcze więcej, ale najważniejszy rodzaj galette Francuzi przygotowują na święto Trzech Króli. Kiedyś umieszczano w nim ziarenko bobu. Ten, kto znalazł je w swoim kawałku ciasta, zakładał koronę i na jeden dzień stawał się królem. Tradycja przetrwała, ale dziś zamiast bobu gospodynie ukrywają w cieście figurkę Jezusa.
Świąteczna tarta to ciasto z migdałowym nadzieniem, ta z rabarbarem jest od niego jeszcze prostsza. Poradzi sobie z nią początkujący kucharz. Wystarczy kuchenny blat i kilka minut plus - jak w przypadku wszystkich kruchych wypieków - schłodzenie ciasta w lodówce. Nie potrzebuje formy – wystarczy płaska blaszka. Z kruchego ciasta wałkujemy okrągły placek, nakładamy owoce, zawijamy brzegi i gotowe. Anglicy nazywają galette free form tart i mają rację, bo w tym przypadku najważniejszy jest smak. Formę zostawmy cukiernikom.