Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O. Tadeusz Rydzyk o likwidowanej fermie norek w powiecie kartuskim: „Przegracie Polskę, jak tak będzie”

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
O. Tadeusz Rydzyk zabrał głos ws. norek zakażonych SARS-CoV-2.  „Przegracie Polskę, jak tak będzie”
O. Tadeusz Rydzyk zabrał głos ws. norek zakażonych SARS-CoV-2. „Przegracie Polskę, jak tak będzie” Grzegorz Orlikowski/Polskapress + Pomorski Przemysł Futrzarski
Z różnych stron napływają komentarze co do fermy norek w powiecie kartuskim, której de facto likwidację zarządzono w związku z wykryciem u 4 zwierząt zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Sprawą przede wszystkim oburzeni są przedsiębiorcy, gdyż sam hodowca najprawdopodobniej nie otrzyma żadnej rekompensaty za utracony dorobek życia. Pojawił się też głos z dość niespodziewanej strony. Na temat norek zakażonych koronwirusem wypowiedział się o. Tadeusz Rydzyk.

O. Tadeusz Rydzyk zabrał głos ws. norek z Pomorza zakażonych SARS-CoV-2

Na antenie TV Trwam w poniedziałek 1.02.2021 r. w programie „Rozmowy Niedokończone” gościł Marek Gróbarczyk, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury. Mówił on przede wszystkim o sprawach gospodarki morskiej w dobie pandemii koronawirusa. Jedną z osób, które pod koniec audycji zadawały pytania ministrowi, był dyrektor Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk. W pierwszej kolejności życzył on sukcesów rządowi w sferze gospodarki morskiej, ale szybko przeszedł właśnie do tematu likwidowanej fermy norek.

– Czytam, patrzę i o norkach ruszyła sprawa. Jakiś rolnik, hodowca na Pomorzu – znaleźli u niego norkę zarażoną COVID-19 i każą mu wybić wszystkie norki. Na 10 mln szacują jego gospodarstwo i nie dostanie żadnej pomocy, jeszcze ma kredyty! – mówił o. Rydzyk na antenie TV Trwam. – Trzeba nie zgodzić się na krzywdę żadnego naszego rodaka. My, Polacy, jesteśmy jedną rodziną, powinien jeden drugiego wspierać.

Dyrektor Radia Maryja miał też wątpliwości co do samego przebiegu sprawy, że od razu po wykryciu zdecydowano się na tak drastyczne środki.

– To wygląda na jakąś ustawkę (...). Jak człowiekowi robią jeden test, okazuje się, że jest pozytywny, to robią drugi – pozytywny, robią trzeci – negatywny (...). Jemu grozi zejście na bruk, jeśli ma kredyty – mówił dalej o. Rydzyk.

– Tak zniszczymy porty, zniszczymy stocznie, zniszczymy hodowle, zniszczymy rolnictwo (...). Jest mi bardzo przykro, że nie ma dla kogoś następnego pomocy, a weterynarz zrobił test jeden i trzeba już „zabić” tego rolnika. Bo futerko musi być. Dajcie spokój, to już woła o pomstę do nieba. W ten sposób to i ta strona obecna przegra wszystko i Polskę przegracie.

Sam minister Gróbarczyk nie odniósł się bezpośrednio do sprawy fermy norek, mówiąc jedynie, iż dla rządu ważni są przedsiębiorcy i nikomu nie może się dziać krzywda, z tego powodu, że jest pandemia. Zauważył przy tym, że pewne decyzje są bardzo kontrowersyjne.

Prawie 6 tys. norek do uboju na fermie w powiecie kartuskim. Są zakażone koronawirusem

Przypomnijmy, że 27.01.2021 r. Powiatowy Lekarz Weterynarii w Kartuzach przeprowadził kontrolę sprawdzającą na fermie norek. Zgodnie z procedurą. pobrano próby do badań od 20 zwierząt, trzy dni później zaś Państwowy Instytut Weterynaryjny w Puławach potwierdził obecność koronawirusa SARS-CoV-2 u 4 z nich. Zapadła wtedy decyzja o uboju wszystkich zwierząt, jakie znajdowały się w ognisku choroby – razem 5 845 norek.

Problem przede wszystkim polega na tym, że właściciel fermy straci cały swój dorobek, a rekompensaty może nie dostać żadnej.

„Kluczowym elementem dochodzenia będzie weryfikacja, czy na fermie zachowane były zasady bioasekuracji, w tym te, które dotyczą interakcji człowiek-zwierzę. W ramach tych ostatnich, we współpracy z innymi służbami, sprawdzane będzie, czy właściciele fermy zatrudniali zgodnie z prawem pracowników, w tym, czy nie było stwierdzonych form nielegalnego zatrudnienia pracowników, szczególnie z krajów, gdzie stwierdza się liczne zachorowania na COVID-19” – czytamy w komunikacie Głównego Inspektoratu Weterynarii

„Ochrona zdrowia Polaków, która jest nadrzędnym celem w dobie globalnej pandemii SARS-CoV-2, wymusza opisane wyżej działania. Dopiero wyniki dochodzeń epizootycznych wskażą, która z form przewidzianych ramami prawa będzie zastosowana, tj. czy będą to formy rekompensaty czy też ewentualne kary.

Koronawirus na fermie norek w powiecie kartuskim. Hodowca straci cały dorobek i nie otrzyma rekompensaty?

Koronawirus na fermie norek. Hodowca z powiatu kartuskiego s...

JAK NIE SZKODZIĆ ZWIERZĘTOM?

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki