I to portal nie byle jaki, bo niezależny. - Tak, to jest nie do zniesienia! - odpowiedziała większość umęczonych internautów biorących udział w sondażu. Muszę się z tym zgodzić. Toć to prawdziwy koszmar, ja także całym swoim jestestwem czuję tę przemoc.
Przyznam, że boję się włączyć telewizor, a nawet lodówkę otworzyć, bo może z niej wyskoczyć uzbrojony po zęby terrorysta systemowy. To nie do zniesienia, że się Polakom Euro udało! Jedyna pociecha, że sąd właśnie uznał, iż Stadion Narodowy stanął bezprawnie na gruntach należących do spadkobierców przedwojennych właścicieli, którym w PRL zabrano parę hektarów. Jest zatem okazja, by opozycja mogła walić jak w bęben w rządzących Warszawą i Polską.
Przeczytaj także inne felietony Barbary Szczepuły
A swoją drogą, opozycja ma poważne kłopoty. Z powodu nadmiaru - embarras de richesse - jak mówią po francusku w Brukseli. Europoseł Solidarnej Polski Jacek Kurski straszy sądem rzecznika PiS Adama Hofmana, bo nie ma między nimi zgody co do tego, kto byłby lepszym kandydatem prawicy na prezydenta: prezes Jarosław Kaczyński czy prezes Zbigniew Ziobro? Ja osobiście uważam, że obaj są równie świetni.
Zaskoczył mnie natomiast Robert Biedroń. Ten uśmiechnięty zwykle poseł z Gdyni (choć od Palikota) wydawał się osobą sympatyczną. I nagle stało się z nim coś dziwnego. Może to te burze i grad wielkości piłek golfowych? Może upały? Może huragan dach mu zerwał? A może stracił pieniądze, które zainwestował w wymarzone wakacje na Kubie, zapisując się na wycieczkę w biurze podróży, które właśnie zbankrutowało? W każdym razie zwołał konferencję prasową, zatrudniając nawet tłumaczkę języka migowego, by donieść elektoratowi, że "w Sejmie jest syf i burdel, a marszałkini Kopacz kopie demokrację w tyłek". Skąd u posła Biedronia słownictwo wojskowe z czasów powszechnego poboru? No i ten, jakże subtelny, żart z nazwiska…
Tyle się dzieje, że nikt nie ma głowy do komentowania epokowego odkrycia z dziedziny fizyki, a mianowicie "boskiej cząstki" (albo bozonu) Higgsa. Jakże interesujące byłoby usłyszeć, co sądzi na ten temat poseł Czarnecki albo przewodniczący Palikot!
Ciesząc się, że dzięki uczonym z Genewy (a także Polakom, którzy z nimi współpracują!) wiemy coraz więcej o cząstkach elementarnych, życzę Państwu udanych wakacji. Byle nie ze Sky Clubem.
CZYTAJ INNE FELIETONY/ BLOGI:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?