Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O finansach z emocjami

Szymon Szadurski
Tak zaciekłej szermierki na argumenty pomiędzy rządzącym Gdynią klubem Samorządności a opozycyjnymi radnymi już dawno na sesji Rady Miasta Gdyni nie było. Powodem środowychych spięć stały się zapisy projektu budżetu na przyszły rok. W trakcie debaty używano niezwykle plastycznych argumentów.

Sposób prowadzenia dyskusji radny Prawa i Sprawiedliwości Marcin Horała przyrównał do macania słonia. Marcin Wołek z Samorządności energicznie z kolei zaprotestował, gdy radni opozycji zarzucili władzom miasta, iż te, windując do maksymalnego poziomu stawki podatków lokalnych w pozycji budżetowych przychodów, chcą wyssać z mieszkańców jak najwięcej pieniędzy.

- Nie jesteśmy krwiopijcami - skwitował ten argument radny Wołek. - Dowodem na to jest nasze bardzo ostrożne postępowanie wobec Stoczni Gdynia.

Miasto w ostatnich latach umarzało lub rozkładało na raty sumy podatku gruntowego, jakie zadłużony po uszy zakład powinien odprowadzać do miejskiej kasy. Stoczniowe tereny są tak rozległe, że w grę wchodziły miliony złotych. Ale dla zwykłego zjadacza chleba uiszczenie podatku od nieruchomości, wywindowanego nawet do maksymalnej stawki, zdaniem rajców koalicji nie powinno stanowić żadnego problemu, o czym przekonywał radny Zygmunt Zmuda- Trzebiatowski.

- Większość gdynian nawet nie pamięta tej kwoty, doskonale natomiast zdają sobie sprawę, ile płacą dużo bardziej uciążliwego podatku dochodowego - twierdzi Zmuda- Trzebiatowski.

Zalety projektu budżetu podkreślał jego główny autor, prof. Krzysztof Szałucki, skarbnik miasta. Zwrócił uwagę na imponującą kwotę ponad 1,1 mld zł po stronie wydatków, z czego aż 27 proc. przeznaczonych ma zostać na inwestycje.

- Budżet jest także bezpieczny - mówił prof. Szałucki. - Roczne, bieżące zadłużenie spada, wynosi 5,8 proc. Zadłużenie całkowite ustabilizowało się na poziomie 37 proc. i również będzie spadać.

Radni Samorządności jednym tchem wymieniali liczne inwestycje, na które znalazły się pieniądze w budżetowych zapisach, jak przebudowa węzła SKM Gdynia Wzgórze św. Maksymiliana, inteligentny system zarządzania ruchem TRISTAR, kolej metropolitalna, Pomorski Park Naukowo- Technologiczny, stadiony piłkarskie i rugby. Ostatecznie jednak przegłosowali dokument tylko swoimi siłami, bo Platforma Obywatelska głosowała przeciw, a PiS wstrzymało się. PO próbowała wnieść do budżetu liczne poprawki, żadna nie została uwzględniona.

- Budzą one mój śmiech i łzy - mówił radny Zmuda- Trzebiatowski. - Dziwne, że żadnej, oprócz planu rewitalizacji ul. Starowiejskiej, nie zgłoszono na komisjach budżetowych.
- Mamy prawo zgłaszać poprawki, czy to się panu podoba, czy nie - odpowiedział mu Tadeusz Szemiot, szef klubu PO.

Gdańscy radni przyjmą budżet

W czwartek odbędzie się ostatnia w tym roku sesja Rady Miasta Gdańska.
Najważniejszym punktem obrad jest przyjęcie budżetu miasta na rok 2009. Zdaniem Pawła Adamowicza (PO), prezydenta Gdańska, budżet jest "prorozwojowy". Projekt na 2009 r. zostanie przyjęty, bo PO ma większość w radzie. Zapowiada się jednak gorąca dyskusja. Opozycyjne PiS przygotowało sporo poprawek do budżetu.

- Nasze propozycje dotyczą m.in. przesunięcia ok. 100 mln zł przeznaczonych na Baltic Arenę na takie inwestycje jak na przykład remont ulicy Łostowickiej czy budowa nowych szkół - mówi Kazimierz Koralewski, szef klubu gdańskich radnych PiS. - Chcemy w ten sposób pokazać, ile inwestycji w Gdańsku zaniechano z powodu budowy tak horrendalnie drogiego stadionu.

Radni określą także m.in., jak wysokie zobowiązania finansowe prezydent będzie mógł zaciągać samodzielnie, zdecydują o rozpoczęciu przygotowań do stworzenia studium rozwoju systemu transportowego w dzielnicy Gdańsk Południe, przyjmą też program rozwiązywania problemu bezdomności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki