Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O duży krok bliżej do stolicy nad Motławą

Tomasz Rozwadowski
Tomasz Rozwadowski
Tomasz Rozwadowski
Czy Gdańsk będzie Europejską Stolicą Kultury przez cały rok 2016? Tego nie wiem. Wiem za to, że nasze miasto znacząco się do tego celu w kończącym się właśnie roku przybliżyło.

Polskich miast kandydujących do prestiżowego i dającego ogromne efekty promocyjne tytułu jest już nie kilkanaście, a tylko cztery. Gdańsk wśród nich. Co prawda na placu boju zostali już tylko konkurenci wagi ciężkiej, mocno zdeterminowani, by zwyciężyć, ale to nie powinno nas demobilizować, a przeciwnie.

Większość gdańszczan, szczególnie w stanie zrelaksowanym i w towarzystwie znajomych, upaja się wprost w mnożeniu argumentów na niemoc, brak pomysłów i nieudacznictwo panujące, w ich mniemaniu, w naszym mieście. Deszcz sukcesów i prestiżu, który może przynieść ESK 2016, może takie nastawienie zmienić na długie lata. Pracujmy więc na ten sukces, tym bardziej że wiele na drodze do niego udało się już osiągnąć.

Do kulturalnych pereł tego roku w Gdańsku można zaliczyć wielki koncert Leszka Możdżera na Targu Węglowym oraz oddanie do użytku hali Ergo Arena na granicy Gdańska i Sopotu. Pierwsze wydarzenie było pozornie ulotne i jednorazowe, ale o talencie pianisty z Gdańska i jego wybitnych przyjaciół muzycznych z całego świata mogli się przekonać, dzięki transmisji HD, widzowie Canal + w całym kraju. Drugi sukces, uosobiony przez jedyny w Polsce koncert Lady Gaga, właśnie w hali Ergo Arena, daje nadzieję na wiele przyjemności podobnej lub nawet większej skali w przyszłości.

To niby były rodzynki, ale duże i smakowite, zatopione w dodatku w coraz lepiej wyrośniętym i smacznym cieście. Nietrudno zauważyć, że w związku z wyścigiem do europejskiego zaszczytu życie kulturalne w Gdańsku ożywiło się znacznie i wyraźnie podwyższyło ogólny poziom. Cała Polska mówiła o wystawie malarstwa europejskiego w Muzeum Narodowym, Polskiej Filharmonii Bałtyckiej nie można zarzucić ani zaściankowości, ani braku aktywności, przedstawienia baletowe i operowe w Operze Bałtyckiej osiągnęły poziom niedościgły od lat. Jest kilka znaczących festiwali muzycznych i z innych dziedzin sztuki, kilka dobrych galerii, regularnie działający klub jazzowy. Działalność instytucjonalna przeplata się z czysto komercyjną i ruchu jest coraz więcej, choć oczywiście wiele mniejszych miast na bogatym Zachodzie mogłoby nas jeszcze dziś zapędzić w kozi róg. Mając jednak w pamięci stan sprzed kilku zaledwie lat, zmiana na lepsze jest bezdyskusyjna. Fajnie jest, więc do roboty!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki