Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O dotychczasowej sytuacji Grupy LOTOS. W Gdańsku odbyła się nadzwyczajna XLV sesja Rady Miasta

Kamil Kusier
Kamil Kusier
Nadzwyczajna sesja Rady Miasta Gdańska w sprawie Grupy LOTOS S.A. i PKN Orlen S.A.
Nadzwyczajna sesja Rady Miasta Gdańska w sprawie Grupy LOTOS S.A. i PKN Orlen S.A. Jakub Steinborn | Polska Press
Na stadionie Polsat Plus Areny w Gdańsku odbyła się nadzwyczajna XLV sesja Rady Miasta Gdańska, w trakcie której zaproszeni goście oraz radni miejscy dyskutowali na temat sytuacji Grupy Lotos. Wśród gości znaleźli się m.in. europoseł Janusz Lewandowski, posłanka Agnieszka Pomaska, poseł Tadeusz Aziewicz, poseł Marek Rutka, poseł Artur Dziambor, czy też marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk oraz były prezes Grupy Lotos Paweł Olechnowicz.

Na stadionie piłkarskim, czyli na Polsat Plus Arena w Gdańsku odbyła nadzwyczajna XLV sesja Rady Miasta Gdańska, w trakcie której radni oraz zaproszeni goście dyskutują na temat bieżącej sytuacji w Grupie LOTOS oraz nad planowaną fuzją spółki mającej siedzibę w Gdańsku z PKN ORLEN S.A.

Nadzwyczajna sesja Rady Miasta Gdańska w sprawie Grupy LOTOS S.A.

- Przejęcie Grupy Lotos to nie żadna fuzja, a rozbiór spółki - mówił europoseł Janusz Lewandowski. - Od początku było wiadomo, że Komisja Europejska nie pozwoli na budowę monopolu. Spełniono za to warunki autorstwa Daniela Obajtka oraz Jacka Sasina, a nie Unii Europejskiej, co jeszcze raz podkreślę. Kastracja firmy jest nieuzasadniona ekonomicznie. Największy konkurent Orlenu w Europie przejmuje dzisiaj część Lotosu. MOL to narzędzie polityczne w rękach premiera Viktora Orbana. Można powiedzieć zatem, że Viktor Orban ma MOL, Władimir Putin ma Gazprom, a Jarosław Kaczyński ma Orlen.

W podobnym tonie wypowiadał się marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, który nakreślił rys historyczny powstania Grupy Lotos, a także zaznaczył, że przejęcie Grupy Lotos w jego ocenie odbywa się nie tylko wbrew interesowi Skarbu Państwa, ale również wbrew interesowi Pomorza.

Głos w sprawie zabrał również poseł Platformy Obywatelskiej, Tadeusz Aziewicz.

- Lotos budowany był jako konkurencja dla Orlenu - mówił parlamentarzysta PO. - Budowany był w ten sposób, aby być przeciwwagą dla Orlenu. Od wydobycia do stacji benzynowych jako całość. Po raz kolejny apeluję do partii rządzącej, aby zaniechała rozbioru Lotosu. Spółka ma wartość jako całość. Jeżeli Skarb Państwa uważa, że trzeba wzmocnić kapitał Lotosu, to są inne rozwiązania, aniżeli koncepcja przyjęta przez rząd. Chodzi w końcu też o bezpieczeństwo energetyczne Polski. Nigdy nie zapomnimy o tzw. okazyjnym nabyciu koncernu Energa, pamiętamy jaką ten koncern wartość posiadał. Ktoś zgodził się go sprzedać i to nie był krasnoludki. Żadna władza nie trwa wiecznie.

Poseł Koalicji Obywatelskiej podkreślił także, że ma świadomość, że wygranie wyborów i uzyskanie większości w parlamencie pozwala podejmować trudne decyzje gospodarcze, to jednak w opinii parlamentarzysty władza nie upoważnia do marnotrawstwa.

- Znajdujemy się w trudnej sytuacji - dodał Tadeusz Aziewicz. - Mami się nas, wprowadza się nas w mętną wodę, w interesy wielkiej skali za miliardy złotych. Miliardy, które wypracował polski podatnik. Dzisiaj przez sprzedajnych błaznów zapadają decyzje o kolonizowaniu i wyprzedawaniu Lotosu. Apeluję do rządu - możecie się jeszcze zatrzymać. Dopóki Lotos nie został sprzedany, możecie się cofnąć. Żadna władza nie trwa wiecznie, nie budujcie oligarchii energetycznej na wzór innych państw, zadbajcie o interes państwa.

W podobnym tonie wypowiadała się posłanka Agnieszka Pomaska, która podobnie jak inni politycy Platformy Obywatelskiej podkreśliła, że w przypadku przejęcia Grupy LOTOS przez PKN Orlen nie można nazwać fuzją.

- To nie jest fuzja, to nie jest budowanie silnego przedsiębiorstwa i silnej gospodarki, to wyprzedaż majątku narodowego i wszyscy, zwłaszcza z partii rządzącej, którzy mają na ustach frazes o budowaniu polskiej suwerenności i niepodległości gospodarczej powinni w sposób szczególny uderzyć się w pierś - mówiła Agnieszka Pomaska. 30 procent udziałów wraz z pakietem zarządczym ma zostać sprzedane. Sprzedane mają być też stacje Lotosu. Chciałabym zapytać posłów PiS, których tu dzisiaj brakuje, czy nie mają poczucia wstydu, gdy z krajobrazu znika pomorska perełka. Minister Jacek Sasin znany z tego, że czego nie dotknie zamienia w złoto mówił, że fuzja ma służyć budowaniu polskiej potęgi, budowie koncernu energetycznego. Te działania są sprzeczne z interesem Skarbu Państwa. Chciałabym zaapelować do polityków PiS. Nie zgadzamy się na wrogie przejęcie Lotosu, nie zgadzamy się na wyprzedaż Grupy Lotos.

Nadzwyczajna sesja Rady Miasta Gdańska w sprawie połączenia PKN Orlen S.A. z Grupą LOTOS S.A.

Zdaniem poseł Agnieszki Pomaskiej działania spółki PKN Orlen S.A. budzą wątpliwości. Wśród tych wątpliwości wymieniła m.in. działania Fundacji ORLEN i przekazania przez nią środków dla nieżyjącego już księdza Andrzeja Dymera, który oskarżany był o pedofilię.

Głos w dyskusji zabrał również poseł Artur Dziambor, który przyznał, że popiera wszelkie prywatyzacje spółek Skarbu Państwa, ale nie rozumie, dlaczego akurat teraz partia rządząca wzięła się za Grupę LOTOS, a nie za inne, mniej istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa spółek.

- Uważam, że spółki Skarbu Państwa powinny być wyprzedawane - mówił Artur Dziambor, poseł Konfederacji. - Nie rozumiem po co Polsce spółka, która jest właścicielem sieci hoteli, po co fabryka wytwarzająca buty ochronne. Zdaniem posłów partii rządzącej Polska nie musi mieć rafinerii, która jest potęgą, która mogłaby sprawić, że Pomorze będzie się bardziej rozwijało, za to musi mieć hotele. Dzisiaj Viktor Orban jest naszym przyjacielem, ale co jeśli przegra wybory? Co wtedy? Te sytuacje, do których doprowadza Orlen, czyli skupywanie różnych spółek, to nie wiadomo czym tak naprawdę dzisiaj Orlen jest. Ja to nazywam Przedsiębiorstwo Polska. Prawo i Sprawiedliwość zapomina, ze władza nie jest wieczna. Jestem za prywatyzacją, ale powinno to wyglądać tak, że to ludzie na wolnym rynku kupują akcje. Odbywa się tutaj deal pod klauzulą tajności między państwami, wiemy co kto i ile kupił i za ile, ale nie wiemy co i kto komu obiecał. Nie rozumiem jaka jest różnica między sprzedażą udziałów Saudyjczykom czy Węgrom, a jaka jest różnica w sprzedaży udziałów Rosjanom czy Amerykanom. Dzisiaj Rosja to dla partii rządzącej wrogowie, ale co jak kiedyś nie będzie? PiS nie lubi Pomorza, bo na Pomorzu nie wygrywa wyborów. Uważam, że tej fuzji nie powinno być, powinno się ją powstrzymać, choć nie wiem czy są ku temu jeszcze jakiekolwiek środki.

Swoje wystąpienia wygłosili również poseł Małgorzata Chmiel, która zwracała uwagę na dobre wyniki ekonomiczne Grupy LOTOS, senator Sławomir Rybicki, który wyraził nadzieję, ze do fuzji nie dojdzie, a także posłowie Lewicy tj. Beata Maciejewska oraz Marek Rutka , którzy podzielili zdanie pozostałych parlamentarzystów i przyznali, że w działaniach w kontekście przejęcia Grupy LOTOS - w ich opinii - rządowi zabrakło patriotyzmu ekonomicznego.

- Wyprzedaje się polskie aktywa i pozostawia się sobie 70 procent rafinerii, w której nie ma się pakietu zarządczego, to błąd - mówił Paweł Olechnowicz, prezes Grupy LOTOS w latach 2002-2016. - Dzisiaj polski rząd oddaje koncern energetyczny takim graczom jak Saudi Aramco, MOL i Unimot. Oddaje się większość zysku, a przypomnę, że w 2020 roku były to 3 miliardy złotych zysku operacyjnego, 2 miliardy złotych zysku netto. Sprzedaje się 30 procent, za niewiele ponad miliard złotych. Jak to się ma do transakcji rynkowej?

Były prezes Grupy LOTOS przyznał, że ma duże wątpliwości wobec tej transakcji i uważa sprzedaż części Grupy LOTOS za błąd, który podobnie jak w opinii posłów PO, tak i w opinii byłego prezesa spółki jest decyzją sprzeczną z interesem Skarbu Państwa.

Krytycznie wobec planowanej transakcji polskiego rządu wypowiedzieli się także dr Zbigniew Canowiecki z Pracodawców Pomorza oraz profesor Dariusz Filar, były członek Rady Polityki Pieniężnej w latach 2004–2010.

- Nie obrażajcie się na prezesa Daniela Obajtka, w końcu zaprosił nas do Warszawy - mówiła prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. - Byłam na takim spotkaniu z prezydentem Alanem Aleksandrowiczem i radnym radzę to samo, to tylko 3 godziny jazdy pociągiem. Być może przyjmie państwa Zofia Paryła (prezes grupy kapitałowej Lotos od 2020 roku red.), która również z Pcimia powędrowała za ówczesnym wójtem.

Prezydent Gdańska zwróciła również uwagę, że w Grupie LOTOS pracuje 5500 pracowników, znajduje się 500 stacji, 40 podmiotów powiązanych kapitałowo pytając przy okazji co dalej ze spółką mającą nadal swoją siedzibę w Gdańsku.

- Czy dalej siedzibą Grupy Lotos będzie Gdańsk? - pytała Aleksandra Dulkiewicz. - Oczekujemy jasnych deklaracji dotyczących kontynuacji i rozwijania projektów w ramach społecznej odpowiedzialności biznesu w takim zakresie jak edukacja, kultura, sport, zdrowie i ochrona środowiska. Pytam jako Polka - czy będziemy bezpieczni w chwili, gdy Władimir Putin stoi u progu granicy z Ukrainą?

- Zdajemy sobie sprawę, że wycena aktywów rafinerii gdańskiej może maleć - mówił Kazimierz Koralewski, radny klubu Prawa i Sprawiedliwości. - Rafineria nie jest rekinem biznesu naftowego w świecie. W ostatnich latach kilkanaście czy kilkadziesiąt zakładów w świecie zostało zamkniętych, część przeznaczona została do zamknięcia czy sprzedaży. Los gdańskiej rafinerii jest pewny. Grupa Lotos będzie produkowała, będzie miała rynek zbytu, wszystko wobec silnego koncernu multienergetycznego, na którym zyska nie tylko Pomorze i jego mieszkańcy, ale i Polska.

Zdaniem radnego Prawa i Sprawiedliwości silny koncern ma lepsze pole do negocjacji na rynku nie tylko polskim, ale równiez na rynku słowackim, węgierskim, niemieckim czy litewskim, gdzie obecny jest PKN Orlen S.A.

- Moduł energetyczny, który jest przyjęty, do którego jesteśmy obligatoryjnie zmuszani w ramach Unii Europejskiej, a któremu podołać mogą tylko silne podmioty - dodał radny. Państwowe spółki bronią naszego kapitału, naszego rynku. To naturalne na wszystkich rynkach Unii Europejskiej, gdzie interesy narodowe są bardzo silne. Zdajemy sobie sprawę, że w ramach argumentu Koalicji Obywatelskiej był wątek rosyjski. Mówię do mieszkańców Gdańska. Od kilku lat nie ma śladu kapitału rosyjskiego w spółce MOL. Myślę, że istotne jest też to, że w ramach dealu, który robi koncern PKN Orlen z Saudi Aramco do Polski trafiać będzie 20 milionów ton ropy, to o 20 milionów ton ropy mniej z Rosji, której Polska jest największym klientem na rynku naftowym.

Kazimierz Koralewski zwrócił również uwagę na kwestie podatkowe, które wielokrotnie podnoszone były w trakcie dyskusji.

- Przypomnę tylko, że w budżecie samorządu w latach 2008 do 2016 roku z tytułu podatku CIT znalazło się 0 złotych - mówił radny PiS. - Można dodać, że w 2019 roku również w ramach podatku CIT do budżetu miasta wpłynęło 30 tysięcy złotych, zaś rok później było to 24 tysiące złotych. Wynika to z inwestycji spółki. Zdajemy sobie sprawę, że przy transformacji energetycznej, zwłaszcza przy inwestycji w wodór.

Połączenie Grupy LOTOS S.A. i PKN Orlen S.A. - "Inwestycja w Grupę Lotos S.A., to szansa dla pracowników, szansa dla transformacji, szansa dla rafinerii."

Radny Prawa i Sprawiedliwości dodał także, że budżet Miasta Gdańska oraz okolicznych gmin będzie nadal korzystał z podatku PIT.

- Pracownicy Grupy Lotos S.A. oraz spółek zależnych nadal będą płacić podatki w Gdańsku, a jak pokazuje budżet miasta, te wpływy z roku na rok są coraz większe - dodał Kazimierz Koralewski. - Inwestycja w Grupę Lotos, to szansa dla pracowników, szansa dla transformacji, szansa dla rafinerii.

Swoje stanowisko wygłosili również przewodniczący klubów Koalicji Obywatelskiej oraz Wszystko dla Gdańska. Radna Beata Dunajewska pytała w swoim wystąpieniu radnych PiS - dlaczego nie lubią Gdańska, przypominała słowa roty, jaką radni składają w chwili obejmowania mandatu, a także wyrażała sprzeciw wobec planowanym ruchom PKN Orlen S.A.

Połączenie PKN Orlen S.A. z Grupą LOTOS S.A. - poseł Koalicji Obywatelskiej zapala znicz pod zdjęciem stacji paliw należącej do Grupy LOTOS S.A.

Krystian Kłos, radny Koalicji Obywatelskiej w ramach sprzeciwu wobec fuzji spółek zapalił pod zdjęciem stacji paliw należącej do Grupy LOTOS S.A. znicz, z kolei Katarzyna Czerniewska z klubu Wszystko dla Gdańska wymieniła listę przedsięwzięć społecznych, zdrowotnych, sportowych oraz wynikających z ochrony środowiska, w które angażuje się Grupa LOTOS, a w które wyraziła obawę, czy nowy współwłaściciel spółki będzie nadal dbał o te aspekty życia społecznego całego Pomorza.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki