Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy szef oczyszczalni w Lipnicy pod okiem prokuratura

M. Pacyno, T. Turczyn
Zdzisław R., nowy kierownik oczyszczalni ścieków w Upiłce (gm. Lipnica), jest oskarżany przez prokuraturę o działanie na szkodę Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Sławnie, którym kierował do 31 lipca 2007 r.

Sprawę bardzo szeroko komentują internauci, którzy zareagowali opiniami na nasz tekst o tym, że R. na co dzień podlega kontroli urzędnika Michała Świontek-Brzezińskiego, który w weekendy studiuje w Wyższej Hanzeatyckiej Szkole Zarządzania w Słupsku, gdzie wykładowcą jest... Zdzisław R. Władze gminy nie widzą nic złego w tej zależności. Internauci piszący komentarze na stronie www. bytow.naszemiasto.pl są jednak innego zdania.

- Nie ma to jak zatrudniać fachowca od zarządzania i jednocześnie tak wybitnego pedagoga! Jak w tym kraju ma być dobrze, skoro tacy "specjaliści" uczą młodzież? - pyta internauta o pseudonimie "fachowiec".

Z kolei Prokuratura Rejonowa w Sławnie postawiła Zdzisławowi R., byłemu prezesowi MPEC w Sławnie, pięć zarzutów w związku z jego pracą w tej spółce i skierowała sprawę (w październiku 2008 r.) do Sądu Okręgowego w Koszalinie. Według śledczych do procesu nie doszło, bo sąd nakazał uzupełnić postępowanie prokuratorskie.

Sam Zdzisław R. uważa, że wszystko jest w porządku.

- Nie jestem o nic oskarżony, bo w marcu tego roku sąd mnie oczyścił - oznajmia R. - Była to sprawa polityczna, bo w Sławnie nie trzymałem z tymi, co trzeba. Teraz pracuję w gminie Lipnica i nie mam sobie nic do zarzucenia.

Prokuratura jest innego zdania. - Zdzisław R. ma nadal postawionych pięć zarzutów - oznajmia Piotr Nierebiński, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej w Sławnie.

- To prawda, że pierwotnie sąd odrzucił sprawę do uzupełnienia, z czym się nie zgodziliśmy, występując z zażaleniem do Sądu Apelacyjnego w Szczecinie. Ten częścio-wo uznał naszą skargę, ale skierował sprawę do uzupełnienia o opinię biegłego z zakresu bankowości. Oznacza to, że pan R. nadal jest osobą podejrzaną i ma postawione zarzuty - podkreśla bardzo dobitnie prokurator.

Były prezes MPEC miał dopuścić do wywożenia miału węglowego ze spółki, co spowodowało celowe zaniżenie wartości opałowej rzeczywiście zużytego miału. Świadomie natomiast miało dochodzić w firmie do zawyżania ilości spalonego miału. W ten sposób, zdaniem prokuratury, od stycznia 2000 r. do 31 października 2005 r. z MPEC miało zniknąć ponad 5 tys. ton miału węglowego, a spółka miała stracić ponad 1,2 mln zł.
- Kolejny zarzut to kierowanie do Urzędu Regulacji i Energetyki w Szczecinie wniosków poświadczających nieprawdę. Skutek tego był taki, że nowe taryfy dla odbiorców ciepła w większości były zawyżane. Trwało to od 29 marca 2000 r. do 1 kwietnia 2006 - wyjaśnia Nierebiński.

Zdzisław R. miał też jako osoba fizyczna zaciągnąć dwie pożyczki na łączną kwotę 500 tys. zł, a następnie - już jako prezes MPEC pożyczyć pieniądze tej spółce. Sam z bankami wynegocjował 9,9 proc., a spółce pieniądze pożyczył pierwotnie na 12,95 proc., a następnie na 15,85 i po roku 16,95 proc. Miał na tym w sumie zarobić ponad 150 tys. zł.

Ostatni zarzut dotyczy udzielenia w 2004 r. bezgotówkowej pożyczki w postaci 60 ton miału węglowego Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej w podsłupskim Potęgowie, którego prezesem był wtedy syn R. Według prokuratury obie spółki: MPEC Sławno i PEC Potęgowo nie były ze sobą powiązane - ani ekonomicznie, ani strukturalnie. Dlatego śledczy uważają, że taki zabieg działał na szkodę MPEC.

- Tajemnicą nie jest, że MPEC Sławno miał wtedy trudną sytuację finansową i w naszej ocenie ten miał węglowy można było spożytkować inaczej, np. zarobić na nim, a nie pożyczać synowi - dodaje Nierebiński.

Zdzisławowi R. grozi do 10 lat więzienia.

- Nie wiedziałem, że nowy kierownik oczyszczalni ma zarzuty, co nie zmienia stanu rzeczy. Nie ma wyroku skazującego, więc może pełnić swoją funkcję - mówi wójt gm. Lipnica Rafał Narloch. - Zdzisław R. nie jest urzędnikiem, ale pracownikiem pomocniczym. Nie ma też nic złego w tym, że jest wykładowcą w szkole, w której studiuje nasz urzędnik. Pan R. ma doktorat z ekonomii i zarządzania i interesuje się ochroną środowiska, szczególnie na terenie gminy Lipnica, bo tu teraz mieszka. To idealny kandydat na szefa oczyszczalni ścieków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki