Wydawało się, że ta stara, bo sięgająca 2006 r., sprawa zakończy się latem, ale sędzia wznowił proces, wyznaczając termin pierwszej rozprawy w październiku. Chodzi o rzekome ustawienie przetargu na dostawę opału przez GS do gminnej kotłowni, prowadzonej wówczas przez Administrację Domów Mieszkalnych.
Burmistrz Jerzy Szałach i prezes Józef Michalewicz (zgodzili się na podawanie personaliów na potrzeby publikacji na ten temat) zapewniają, że są niewinni i padli ofiarą politycznej zemsty ze strony ówczesnego dyrektora ADM, a obecnie świadka - Mirosława Myszki (również zgodził się na podawanie nazwiska). On oczywiście zaprzecza.
Na pierwszej rozprawie wznowionego procesu został odsłuchany - zdawałoby się - jeden z kluczowych dowodów prokuratury: nagranie, na którym rzekomo słychać propozycję korupcji.
- Nagranie jest słabo słyszalne, ale w tych fragmentach, gdzie było coś słychać, burmistrz oświadczył, że to nie jest jego głos - mówi sędzia Jacek Maciąg, prowadzący sprawę w Sądzie Rejonowym w Malborku.
Kolejna rozprawa wyznaczona została na 13 listopada, tuż przed wyborami, w których burmistrz stara się o reelekcję i czwartą już kadencję u władzy. Na drugi termin powołano kolejnego świadka. Sędzia będzie się potem zastanawiał, czy nie zlecić wykonania dodatkowej opinii fonoskopijnej. Sprawa jest prowadzona od ponad roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?