Poszło m.in. o wypłatę zapomóg z funduszu socjalnego i nagród dla nauczycieli. Pulę na zapomogi dyrektor przekroczyła o… 200 zł. Tłumaczy, że za zgodą komisji socjalnej, związków zawodowych i rady pedagogicznej przyznała przed Bożym Narodzeniem zapomogi specjalne dwóm osobom: emerytowanej nauczycielce walczącej z ciężką chorobą i pracownicy w trudnej sytuacji życiowej. Dla burmistrza Jerzego Szałacha fakt jest faktem - złamano regulamin funduszu socjalnego.
Po drugie - dyrektor wypłaciła więcej nagród dla nauczycieli, niż mogła. - Ale łączna pula finansowa przewidziana na ten cel nie została przekroczona - mówi Wioletta Myszka, była dyrektor SP 2, a dziś po prostu nauczycielka przedmiotu.
Tymczasem burmistrz twierdzi, że dyrektor naruszyła lokalne prawo - uchwałę Rady Miejskiej dotyczącą zasad wypłaty nagród dla nauczycieli. Nagrody były niższe, niż określono to w uchwale.
Kolejny zarzut dotyczył zatrudnienia siostry w charakterze woźnej. Tu jest słowo za słowo.
- Miałam ustną zgodę burmistrza - mówi była dyrektor.
Burmistrz Jerzy Szałach zaprzecza. Wioletta Myszka zwraca uwagę, że wobec niej naruszono procedury. Jak mówi, do 31 stycznia miała czas na ustosunkowanie się do wniosków pokontrolnych. Tymczasem wypowiedzenie dostała przed upływem terminu, 26 stycznia.
Była dyrektor planuje wystąpić w swojej sprawie do wojewody, a nawet na drogę sądową.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?