Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy serial TVN „Aż po sufit” traci widzów z każdym tygodniem [WIDEO, ZDJĘCIA]

JD
Co wtorek, oglądalność serialu "Aż po sufit", który w dużej mierze kręcony był w Gdyni, maleje. Za promocję gdyńskiej metropolii na ekranach telewizorów, miasto zapłaciło prawie ćwierć miliona złotych.

Ostatni, trzeci odcinek „Aż po sufit” obejrzało zaledwie 1,03 mln widzów. Przed telewizorami serial gromadzi o 900 tys. osób mniej niż „Prawo Agaty” - zeszłoroczna produkcja stacji TVN, nadawana o tej samej godzinie (serial był częściowo kręcony w Gdańsku). W czasie emisji nowego serialu, TVN zajmuje dopiero 3. miejsce na rynku.

Czytaj też: Gdańsk: Plan zdjęciowy popularnego serialu "Prawo Agaty" [FOTO, WIDEO]

Zdjęcia do serialu w 70% kręcone były w Gdyni. W minione wakacje ekipę serialu spotkać można było m.in. na skwerze Kościuszki, ulicy Świętojańskiej oraz w okolicy kompleksu Sea Towers. W zamian za to, że akcja serialu rozgrywa się w Gdyni, miasto zapłaciło TVN Media prawie ćwierć miliona złotych.

- Już parę miesięcy temu uważałem, że ten wydatek jest po prostu zbędny - mówi Marcin Horała Przewodniczący PiS w RM Gdyni. - Nie był to priorytet. Jest tyle innych projektów, które wymagają uwagi i pieniędzy.

Zobacz: Na plaży w Gdyni kręcono serial "Aż po sufit" [WIDEO, ZDJĘCIA]

Serial jest adaptacją australijskiego serialu „Packed to the Rafters”. Opowiada o losach rodziny Domirskich, ich życiowych problemach i sukcesach. Nie brak tu także wątków miłosnych. W rolach głównych obsadzeni zostali m.in. Cezary Pazura, Małgorzata Foremniak, Edyta Olszówka, Dorota Segda i Krzysztof Chodorkowski.

Losy bohaterów „Aż po sufit” można śledzić co wtorek w TVN o godz. 21.30

Wideo: Szymon Szewczyk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki