Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy rozkład jazdy PKP i kolejne cięcia. Znikną niektóre połączenia na Pomorzu (SPRAWDŹ)

J. Surażyńska, E. Okoniewska
W grudniu przestanie jeździć pociąg na linii Kościerzyna - Czersk - Kościerzyna
W grudniu przestanie jeździć pociąg na linii Kościerzyna - Czersk - Kościerzyna Edyta Okoniewska
9 grudnia pasażerowie PKP mogą przeżyć szok. Z tym dniem z rozkładu jazdy zniknie wiele połączeń, niektórym Pomorzanom trudno będzie dojechać do pracy czy szkoły. W tej sprawie alarmują już komitety obrony linii kolejowych, samorządowcy i pasażerowie. Zmiany na gorsze nie ominą także podróżujących Szybką Koleją Miejską. Pociągi kursować będą rzadziej.

PKP zaznaczają, że powodem takich zmian nie jest brak taboru. A gdy do końca nie wiadomo, o co chodzi - chodzi o pieniądze.

- Przewozy Regionalne uruchamiają pociągi zamówione przez organizatora przewozów, czyli samorząd wojewódzki, powiatu lub gmin - wyjaśnia Benedykt Plotta, naczelnik działu marketingu Pomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Gdyni. - Wysokość dofinansowania będzie określona po uzgodnieniu i podpisaniu umowy z organizatorem. Ograniczenia oferty przewozowej dotyczą przede wszystkim pociągów o najmniejszej frekwencji podróżnych.

W ubiegłym roku do połączeń kolejowych Urząd Marszałkowski dopłacił 80 mln zł. Już wiadomo, że wraz z wejściem w życie rozkładu znacznie wyższa będzie opłata pobierana przez Polskie Linie Kolejowe za dostęp do infrastruktury kolejowej. Dodatkowo potrzeba będzie na to 8 mln zł. Tymczasem urzędnicy przyznają, że rok budżetowy jest trudny i trzeba szukać oszczędności.

Linia Czersk - Kościerzyna przestanie istnieć

W niedzielę, 9 grudnia, pociągi nie pojadą już między Czerskiem a Kościerzyną. To w rozkładzie jedyna w woj. pomorskim linia kolejowa, która za kilka tygodni faktycznie przestanie istnieć. Trudno bowiem podejrzewać, aby po wstrzymaniu na tym odcinku ruchu pociągi kiedykolwiek pojechały między Czerskiem a Kościerzyną.

- We wtorek rozmawiałem z wicemarszałkiem województwa, który potwierdził, że pociągi między Czerskiem a Kościerzyną przestaną jeździć - mówi Marek Jankowski, burmistrz Czerska. - Będzie to spore utrudnienie, przede wszystkim dla młodzieży dojeżdżającej do szkół.

Nowy rozkład jazdy nie został jeszcze podany do publicznej wiadomości, ale z naszych informacji już dziś wynika, że oferta kolejarzy będzie znacznie gorsza niemal na wszystkich liniach w Pomorskiem.

Likwidacje połączeń

W grudniu przestanie kursować między innymi jedna para pociągów między Chojnicami a Kościerzyną (w tej chwili jest ich pięć) oraz między Chojnicami a Szczecinkiem (przez Człuchów i Czarne). O ograniczeniach można mówić również na odcinku Słupsk - Szczecinek (przez Kępice i Miastko). Cięcia dotkną też m.in. pociągów nocnych. W najmniejszym stopniu zmiany odczują pasażerowie podróżujący na trasie Elbląg - Malbork.

Nie zawsze korekty rozkładu uzależnione są od przewoźnika, jakim są Przewozy Regionalne. - Nie we wszystkich przypadkach mogliśmy uruchomić połączenia w takich godzinach, w jakich chcielibyśmy to zrobić -przyznaje Benedykt Plotta, naczelnik Działu Marketingu Pomorskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Gdyni. - Przepustowość linii Słupsk - Miastko po wypadku, który miał miejsce jakiś czas temu w Korzybiu, jest zdecydowanie ograniczona i nasze pociągi nie mogą jeździć w najbardziej sprzyjających podróżnym godzinach.

Plotta podkreśla jednocześnie, że wprowadzane w grudniu cięcia dotyczą najbardziej deficytowych linii.

SKM nie pojedzie do Tczewa i Pruszcza Gd.

Swój rozkład jazdy modyfikują nie tylko Przewozy Regionalne. Od przyszłego roku żaden skład SKM nie pojedzie do Tczewa i Pruszcza Gdańskiego.

- To niedopuszczalne, aby likwidować tak ważne dla mieszkańców połączenia - denerwuje się Ryszard Gołuchowski, szef Społecznego Komitetu Obrony Linii Kolejowych na terenie powiatu człuchowskiego. - Pozostało już mało czasu i jak najszybciej trzeba podjąć działania, które powstrzymają ten skandaliczny proceder.

Niezadowolenie pasażerów podzielają samorządowcy.
- Uważam, że żadna likwidacja nie jest dobra - mówi Zbigniew Stencel, wicestarosta powiatu kościerskiego. - PKP wciąż podają jeden powód - brak środków, co moim zdaniem jest tylko tłumaczeniem. Takie zmiany są dużą szkodą dla naszego powiatu. Myślę, że konieczne byłoby spotkanie samorządowców, których ten problem dotyczy, i ustalenie wspólnego stanowiska co do dalszych działań.

- Dostaliśmy potwierdzenie założeń przyjętych przez spółkę Polskie Linie Kolejowe mówi Mieczysław Struk, marszałek województwa. - Stawki za dostęp do linii kolejowych niekiedy znacznie wzrastają, nawet do 30 procent. W skali województwa pomorskiego, gdzie wykonywana jest praca przewozowa nieznacznie przekraczająca 8 mln km rocznie, trzeba dopłacić około 8 mln zł do kontraktów, które zawarliśmy z przewoźnikami - 4,5 mln do SKM i 3,5 mln do PR. Jeśli rocznie wydajemy na transport kolejowy około 80 mln zł, to w projekcie budżetu nie mamy środków umożliwiających rekompensację stawek wzrostu za dostęp do linii kolejowych.

Marszałek tłumaczy, że jeśli Ministerstwo Transportu i Urząd Transportu Kolejowego nie wycofają się z tak znaczących podwyżek na niektórych liniach, to nowy rozkład jazdy będzie musiał być okrojony.

- We wtorek rozmawiałem na ten temat z ministrem Nowakiem - mówi Struk. - Dopóki nie zacznie obowiązywać nowy rozkład jazdy, wszystko jest możliwe.

Możesz wiedzieć więcej! Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki