Za tę tradycję odpowiada od lat Narodowy Fundusz Zdrowia (oczywiście chodzi o przychodnie - fajerwerki są, na szczęście, poza jurysdykcją tej szacownej instytucji). Nikt mi jednak nie powie, że tak być powinno, że co roku pojawiać się muszą problemy z kontraktami. To skandal, że tak jest, i nie ma na to żadnego wytłumaczenia.
Urzędnicy NFZ czują się dobrze - wykonują swoją pracę w określonych prawem godzinach, robią wszystko zgodnie z przepisami i innymi regulacjami. Ale, jak zwykle, zapominają o konkretnych ludziach, którzy będą szukać pomocy lekarskiej. Wiem, że taką pomoc potrzebujący otrzymają, lekarze w większości stają na wysokości zadania. Jednak potem ci sami lekarze lub ich przełożeni będą musieli walczyć o pieniądze za ratowanie życia. Tak być nie powinno!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?