Wychowanek zakonników, słynie z ambiwalencji wobec Kościoła i z przewrotnych prowokacji ("Nie wierzę w Boga, ale dziękuję mu za talent"). Odżegnuje się od ulegania wpływom Freuda, a w istocie bez przerwy grzebie się w zakamarkach zmysłowości w strefie owocu zakazanego.
Almodóvar to artysta niepogodzony. Kiedyś wyznał, że czuje się twórcą sfrustrowanym, że jego życie osobiste go nudzi, ale nie robi filmów o własnych przeżyciach. Kiedy po śmierci gen. Franco, w wieku 17 lat przybył z La Manchy do Madrytu, przystał do la movida madrileńa, madryckiej kulturalnej odnowy, zaczął się przyjaźnić się z artystami undergroundu i czerpał pełną garścią z dobrodziejstw wolności. Szybko zaczął być postrzegany jako "nocny upiór stolicy".
W połowie lat 70., po premierze jego pierwszych krótkometrażówek "Dwie dziwki lub historia o miłości, która kończy się weselem" oraz "Rżnij mnie, rżnij mnie, rżnij, Tim!" (1978), o jego poczynaniach artystycznych pisano: "Andy Warhol z La Manchy".
Debiut pełnometrażowy "Pepi, Luci, Bom" przyniósł reżyserowi sławę obyczajowego kontestatora, który nie unika tematów drażliwych, sięga chętnie do motywów dewiacji seksualnych i zawirowań psychicznych. Bohaterami jego filmów bywały często postaci z nizin społecznych, marginesu społecznego (dilerzy narkotyków, prostytutki, kryminaliści).
Kolejnymi obrazami zyskał rozgłos skandalisty. W filmie "Wśród ciemności" siostra przełożona darzy namiętnym uczuciem narkomankę, którą ukrywa w klasztorze przed policją. W filmie "Czym sobie na to zasłużyłam" bohaterka zabija nieznośnego męża kością, na której będzie gotowała smakowitą zupkę. W "Matadorze" szokował scenami corridy, śledząc los toreadora zatracającego się w ponurym erotyzmie. Któryś z krytyków uznał Almodóvara za "Bunuela w stylu punk".
Wszelako nie można przeoczyć bezspornego faktu, że Almodóvar na swój sposób swoimi nieprawdopodobnymi fabułami bawił się. W podtekstach uderzał w tradycyjną moralność mieszczańską, zawsze jednak w swoich czarnych komediach pozostawał dwuznaczny, ironiczny, swobodnie mieszał kryminał z groteską, a melodramat z komedią absurdu.
Do Polski jako pierwsze dzieło Almodóvara dotarły w połowie lat 80. "Kobiety na skraju załamania nerwowego", ale za jego osiągnięcie szczytowe uchodzą "Wysokie obcasy" (1991), w których "nieco upraszczając", córka (która kręci lody z pewnym transwestytą) morduje męża, dawnego kochanka swojej matki... W tej dwuznacznej historii piętrzyły się męsko-damskie wprost absurdalne sytuacje, a jednak dopatrzono się w niej nawiązania do "Persony" Ingmara Bergmana.
Hiszpański filmowiec zdobył sobie uznanie jako przenikliwy portrecista postaci kobiet. Dwa przejmujące dramaty Almodóvara - "Wszystko o mojej matce" (2000) oraz "Porozmawiaj z nią" (2003) uhonorowane zostały nagrodą Oscara.
W piątek w kinach polska premiera filmu "Przelotni kochankowie", w którym Almodóvar opowiada o nakładających się perypetiach podróżującej samolotem z Madrytu do Meksyku pary nowożeńców i kłopotach Don Juana, usiłującego uwolnić się od kochanki. W rolach głównych występują Penélope Cruz i Antonio Banderas.
Masz ochotę obejrzeć dobry film wieczorem w telewizji? Sprawdź program tv!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?