Do niecodziennego zdarzenia doszło w sobotę rano na ulicach Nowego Dworu Gdańskiego i niedalekiej miejscowości Kmiecin. Po uczęszczanej trasie biegł, bez żadnego nadzoru, koń. Zwierzę było spłoszone.
- Około godziny 8:00 dyżurny jednostki otrzymał zgłoszenie, że po miejscowości Kmiecin biega kłusem koń. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce. W trakcie przemieszczania się zauważyli zwierzę na jednej z ulic w Nowym Dworze Gdańskim - informuje sierż. sztab. Joanna Słowik z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gd. - W akcji zatrzymania zwierzęcia brali udział funkcjonariusze „patrolówki” oraz ruchu drogowego. Policjanci mogli również liczyć na pomoc mieszkańca Kmiecina.
Mieszkańcem tym jest Marian Laskowski, jeden z nowodworskich radnych.
- Koń waży kilkaset kilogramów. Zderzenie z rozpędzonym zwierzęciem mogłoby się skończyć dla pieszego tragicznie, to także byłoby niebezpieczne dla kierowców i pasażerów pojazdów - mówi Marian Laskowski. - W swoim życiu miałem sporo do czynienia z tymi zwierzętami, wiem jak się z końmi obchodzić. Wiem również, że zatrzymanie konia dla kogoś bez doświadczenia jest karkołomnym zadaniem. Włączyłem się do akcji i wspólnie z funkcjonariuszami policji udało nam się konia zatrzymać, uspokoić.
Na miejsce przyjechała również funkcjonariuszka st. sierż. Karolina Makała wraz ze sprzętem do swobodnego prowadzenia koni. Funkcjonariuszka prywatnie zajmuje się końmi i, mimo dnia wolnego, przyjechała na miejsce interwencji aby pomóc zwierzęciu. Do momentu przybycia na miejsce właścicielki, koń był pod opieką policjantów.
Wstępnie ustalono, że koń uciekł z jednego z gospodarstw, oddalonego o około 10 km od Nowego Dworu Gdańskiego. Zwierzę przebiegło dawną trasą nr 7. Przez miejscowość Kmiecin dotarło do miasta.
POLECAMY NA STREFIE AGRO:
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?