W czasie ostatniej sesji oddał się do dyspozycji radnych, którzy mieli zdecydować, czy w obecnej sytuacji utrzymać go w tzw. prezydium. Radny, przynajmniej na razie, będzie nadal pełnił swoją funkcję.
Wiceprzewodniczący tuż po rozpoczęciu obrad wygłosił oświadczenie.
- Postawiono mi poważne zarzuty, ale bezpodstawnie - stwierdził. - W przeszłości popełniałem pomyłki, ale świadomie nigdy nie podjąłem żadnych działań niezgodnych z prawem. Prokurator jest od tego, by poszukiwać nieprawidłowości, adwokat będzie mnie bronił, ale to sąd orzeknie o winie. W tej chwili runęła cała moja reputacja. Dodam, że do tej pory ani ja, ani mój obrońca nie mieliśmy szansy zapoznać się z aktami. W tej sprawie nie będę wygłaszał żadnych komentarzy. Oddaję się do dyspozycji rady, w kwestii pełnienia przeze mnie nadal funkcji wiceprzewodniczącego rady powiatu nowodworskiego.
Jednak w czasie ostatniej sesji nie podjęto żadnych działań w tej sprawie. Radny Janusz Charliński podkreślał, że dopóki nie zapadnie wyrok, oskarżony jest niewinny.
- Tu potrzebny jest spokój - zaznaczył Zbigniew Ptak, przewodniczący rady powiatu. - Emocje powinny opaść. Wtedy spotkamy się i podejmiemy decyzję.
Z kolei radny Andrzej Sobociński nie krył zdumienia brakiem decyzji rady w sprawie usunięcia oskarżonego wiceprzewodniczącego z prezydium rady.
- Gdyby to mnie postawiono zarzuty, zrezygnowałbym z mandatu radnego - mówi Sobociński. - Powinniśmy postępować etycznie. Nie przesądzam o winie, ale wycofanie się z życia publicznego w przypadku postawienia zarzutów to norma w życiu publicznym. Powinniśmy usunąć oskarżonego wiceprzewodniczącego z funkcji. Ja taki wniosek złożę.
- Pan już wydał wyrok na mnie - odpowiedział Sobocińskiemu oskarżony wiceprzewodniczący. - Spotkamy się w sądzie.
Przypomnijmy, przedsiębiorcę i samorządowca powiatu nowodworskiego, prokuratura w Gdańsku Oliwie oskarża o wyłudzenie niemal 5 mln zł z Narodowego Funduszu Zdrowia. Do "przekrętu" miało dojść w należącym do jego firmy ośrodku rehabilitacyjnym w Krynicy Morskiej. Samorządowcowi oraz pracownicy jego firmy postawiono ponadto zarzuty przede wszystkim fałszowania dokumentacji kadrowej i medycznej. Grozi im od roku do 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?