Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowoczesny sprzęt to szansa dla pacjentów z problemami urologicznymi

Edyta Okoniewska
Kościerski oddział urologii został wyposażony w najnowocześniejszy sprzęt m.in. do diagnostyki i leczenia nowotworów pęcherza.

W ostatnim czasie Oddział Urologii i Urologii Onkologicznej Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie został wyposażony w najnowocześniejszy sprzęt do diagnostyki i leczenia nowotworów pęcherza i górnych dróg moczowych. Jak przyznaje ordynator, dr Krzysztof Szkarłat, otrzymane urządzenia stawiają oddział w czołówce polskich oddziałów urologicznych i pozwalają bez kompleksów równać się do ośrodków w Europie Zachodniej.

30 września o godz. 11 w sali konferencyjnej szpitala odbędą się Kościerskie Spotkania Urologiczne. W trakcie spotkania zostanie przekazany sprzęt medyczny na rzecz szpitala. Będzie to ureterorenoskop giętki oraz Endoflow II aparat do podgrzewania i dystrybucji płynów używanych w minimalnie inwazyjnych zabiegach urologicznych. Warto dodać, że miniaturowy giętki ureteroreno-skop pozwala na niemal bezinwazyjne dotarcie do wnętrza nerki i obejrzenie, a także leczenie nowotworów miedniczki nerkowej i przypadków skomplikowanej kamicy. Jest to cenny dodatek do lasera, w który szpital wzbogacił się w ubiegłym roku. Tymczasem dzięki pomocy finansowej gminy Kościerzyna kupiono ultranowoczesne urządzenie (drugi taki egzemplarz w Polsce) do podgrzewania i podawania płynów stosowanych w mało-inwazyjnych zabiegach urologicznych. Podnosi to znacznie komfort i bezpieczeństwo operowanych chorych.

Podczas spotkania 30 września poruszony zostanie także temat profilaktyki i leczenia raka pęcherza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki