Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowoczesne technologie i innowacyjne pomysły rodem z bratnich, gdyńskich firm

Jacek Klein
Jacek Klein
Od lewej Adam Cegielski, Marcin Cegielski
Od lewej Adam Cegielski, Marcin Cegielski mat. prasowe
Rozmowa z Adamem Cegielskim, prezesem Omnioxy S.A. i Marcinem Cegielskim, prezesem Techjet Sp. z o.o.

Bracia biznesmeni, prezesi dwóch różnych firm, to nie jest powszednia sytuacja. Skąd wzięło się zainteresowanie i pójście w kierunku „na swoje”?

Adam Cegielski: Chyba nasz tata wpoił nam duch przedsiębiorczości. Dorastaliśmy, pomagając rodzicom w otwarciu i rozkręceniu rodzinnego biznesu, gdzie spędzali całe dnie, a my razem z nimi. Po lekcjach często szedłem prosto do ich sklepu, by pomagać i tak się inspirowałem. Czekałem tylko, kiedy będę mógł założyć własną firmę. Pierwszą działalność, składanie komputerów, założyłem w 98 roku. Brat prowadził filię firmy, gdzie zyskał ogromne doświadczenie w pracy z klientami. Dziś te wszystkie doświadczenia bardzo procentują. Jesteśmy z bratem bardzo różni, dzięki czemu świetnie się uzupełniamy, bo na każdy temat mamy odmienne spojrzenie i razem widzimy więcej. Wspólnie konsultowane decyzje są lepsze i bardziej przemyślane.

Obie firmy stawiają na rozwój nowych technologii? Jak rodzi się pomysł, aby produkować daną rzecz. Z rozeznania potrzeby rynku, podpowiada wam intuicja?

Adam Cegielski: Za każdą naszą firmą stała prawdziwa potrzeba. Praktycznie zawsze najpierw byliśmy zwykłym klientem poszukującym rozwiązania swojego problemu. Jako nastolatek chciałem mieć własny komputer. Zestawy były bardzo drogie, więc nauczyłem się składać komputery samodzielnie. Sąsiedzi, znajomi byli moimi pierwszymi klientami. W przypadku waterjetów nasz tata chciał sobie kupić maszynę, ale nie było odpowiednich na rynku. Z komorami było podobnie. Z każdą naszą firmą uczyliśmy się czegoś nowego, ale jedno jest wspólne w każdej działalności. Najważniejsze w firmie są potrzeby klienta i popyt. Nie kreujemy nowych rynków, ani potrzeb. Szukamy takich miejsc, gdzie są klienci, a nie ma dobrych dostawców. Takie nisze są praktycznie w każdej branży. Wystarczy tylko otworzyć oczy, przeanalizować konkurencję i zacząć zaspokajać potrzeby klientów lepiej od nich. Zawsze kibicuję wszelkim start-upom i chętnie też zatrudniam ludzi młodych, ambitnych, którym inni często nie dają szansy z racji, że są za młodzi. Nic bardziej mylnego. W nowoczesnych technologiach przydaje się młodość, rześkość umysłu. Najważniejszy jest potencjał i zaangażowanie, a reszty można nauczyć.

Jednymi z urządzeń wykorzystujących wasze autorskie nowoczesne technologie to waterjety, czyli maszyny do cięcia wodą. Co miały okazję przeciąć?

Marcin Cegielski: Na naszych waterjetach wycinane były elementy do wielkiego, średnicy kilkunastu metrów, zegara słonecznego. Testowaliśmy także cięcie ściany sejfu z twardej stali, betonu i prętów zbrojeniowych. Cięliśmy także wielowarstwowe materiały na kamizelki kuloodporne.

I co, dało się?

Marcin Cegielski: Łatwo poszło. Woda przetnie wszystko, jeśli zostanie wypuszczona ze specjalnej dyszy, strumieniem grubości 1 mm, z zawrotną prędkością 1 kilometra na sekundę, czyli trzy razy szybciej od prędkości dźwięku. Wodę mieszamy ze środkiem ściernym, dzięki czemu maszyna tnie bardzo precyzyjnie.

Technologia cięcia wodą jest znana. Czym wyróżniają się wasze rozwiązania?

Marcin Cegielski: Skonstruowaliśmy pierwszą polską pompę ultrawysokiego ciśnienia do 4130 atmosfer. Co ciekawe, nasza pompa przy takim ciśnieniu ściska wodę, a jak pewnie każdy pamięta z lekcji fizyki w szkole, woda jest nieściśliwa. Pompa jest naszej produkcji, korzystamy też ze współpracy z podwykonawcami, którzy tworzą podzespoły według naszych wytycznych. Oferujemy je głównie na rynku polskim, na którym działa już około 100 naszych maszyn, ale nie ograniczamy się i chcemy wyjść na rynki zagraniczne. Prowadzimy obecnie rozmowy z niemieckim partnerem na temat dystrybucji za Odrą. Koronawirus nieco przyhamował nasze działania, ale widzimy że obecnie wraca zainteresowanie takimi rozwiązaniami, które mogą służyć do precyzyjnego cięcia dowolnych materiałów od miękkiego ciasta, łososia przez kamień, szkło, aluminium do superutwardzonych stali. Mamy nawet plan wprowadzenia do oferty kolejnych modeli waterjetów.
Adam Cegielski: Przystąpiliśmy do programu Pomorski Broker Eksportowy. Dzięki temu mogliśmy uczestniczyć w imprezach targowych za granicą. Bez wsparcia z PBE nie byłoby nas na to stać. Tu chodzi nie tylko o wymiar finansowy, ale także organizacyjny. Pomorski Broker Eksportowy zajął się wszystkim kompleksowo, łącznie z organizacją zakwaterowania i dowozem i odbiorem z targów, dzięki czemu mogliśmy skupić się na nawiązywaniu kontaktów biznesowych, utrzymywanych zresztą do dzisiaj i podpatrywaniu nowinek światowych. Obserwowaniu tego, jak działają inne firmy za granicą, to według mnie jest ogromna zaleta tego typu imprez branżowych. Daje inspirację do tworzenia własnych, często innowacyjnych rozwiązań. Pomorski Broker Eksportowy okazał się bardzo pomocny.

W programie PBE brała udział także druga firma - Omnioxy.

Adam Cegielski: Tak, to start-up założony w zeszłym roku. Nazwa w wolnym tłumaczeniu oznacza „tlen dla każdego”. Produkujemy komory hiperbaryczne, tzw. Łagodne, gdzie ciśnienie osiąga do 1,5 atmosfery, jest to ciśnienie odpowiadające nurkowaniu na głębokość 5 metrów.

Skąd pomysł i kto może być zainteresowany?

Adam Cegielski: Historia jest niezwykła. Pewnego dnia zadzwonił do mnie tata I poprosił, abym mu znalazł komorę hiperbaryczną. Zaskoczył mnie, pomyślałem, że chce nurkować. Okazało się, że chce ją wykorzystać jako urządzenie prozdrowotne dla całej rodziny. Niestety, nie mogliśmy znaleźć w Polsce rozwiązań spełniających nasze oczekiwania. Postanowiliśmy wówczas, że sami opracujemy taką komorę. Powstał projekt, zleciliśmy produkcję wyspecjalizowanej firmie w Chinach. Komora hiperbaryczna działa w ten sposób, że zwiększone ciśnienie, które powstaje w środku komory, powoduje znacznie lepsze rozpuszczanie tlenu w organizmie (tlen jest przenoszony nie tylko za pomocą czerwonych krwinek), zatem może on dotrzeć do tkanek, które są z różnych powodów niedotlenione. Może pomóc osobom po udarach, przyspiesza gojenie złamań. Mieliśmy przypadek pana ze stopą cukrzycową, który miał już umówiony termin amputacji nogi. Kilkadziesiąt zabiegów w komorze spowodowało, że amputacja nie była już potrzebna. To niesamowite, że ten Pan miał ogromną ranę, po której dziś prawie nie ma śladu. Nogę udało się wyleczyć. Innemu panu wróciło krążenie w przyszytych palcach dłoni. Nasza komora nie jest urządzeniem medycznym, ale może skutecznie wspomagać leczenie i regenerować organizm.

Rynek się nimi interesuje?

Adam Cegielski: Tak, jest bardzo duże zainteresowanie, przychody w pierwszym roku działalności naszej firmy wyniosły ponad 3 mln zł. Jak na start-up to świetny wynik. Zamawiają je gabinety odnowy biologicznej, fizjoterapeuci, korzystają z nich sportowcy. Ostatnie badania pokazały, że komora hiperbaryczna może być pomocna w leczeniu trudnych przypadków COVID-19. Badania na ten temat są prowadzone jednocześnie w kilku miejscach na świecie i to ze świetnymi wynikami. Cieszy nas to, że produkujemy urządzenia, które mogą się okazać pomocne dla wielu osób. Chcemy także z komorami wyjść na zagraniczne rynki. Mamy już zalążek dystrybucji na Słowacji. Dzięki przystąpieniu do programu Pomorski Broker Eksportowy nasza wysłanniczka była na targach w Dubaju. Przeprowadziła tam owocne rozmowy, które mogą wprowadzić nas na tamtejszy rynek. Plany rozwoju są dalekosiężne. Rozwój jest dla nas bardzo ważny. Chcemy wyemitować akcje, aby pozyskać finansowanie na kolejne projekty, a w przyszłości wejść na giełdę. Chcielibyśmy także uruchomić produkcję nowych komór w Polsce. A to nie wszystkie nasze plany.

Nowoczesne technologie i innowacyjne pomysły rodem z bratnich, gdyńskich firm
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki