Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowelizacja kodeksu karnego budzi kontrowersje. Gowin chce podnieść próg wykroczeń do 1 tys. zł

Szymon Zięba
Najlepszy sposób na drobnych rabusiów to podniesienie granicy między wykroczeniem a przestępstwem z 250 zł do 1 tys. zł - twierdzi resort sprawiedliwości, uzasadniając propozycję nowelizacji kodeksu karnego w tym zakresie. Zmiany doprowadzą do plagi kradzieży i będą służyć wyłącznie poprawieniu statystyk! - przekonują z kolei niektórzy przedsiębiorcy i politycy opozycji. Propozycje ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina budzą coraz więcej kontrowersji.

Tylko w 2012 roku w Gdańsku doszło do ponad 8,5 tys. wykroczeń związanych z kradzieżą (poniżej 250 zł). Przestępstw (powyżej 250 zł) z tego tytułu było ponad 4 tys. W Gdyni odnotowano ponad 3,3 tys. wykroczeń kradzieży i niemal 2 tys. przestępstw. W Sopocie było ich odpowiednio blisko 800 i ponad 650. Po zmianach proponowanych przez resort sprawiedliwości i podniesieniu granicy między wykroczeniem a przestępstwem z 250 zł do 1 tys. zł część z zatrzymanych, którym dziś stawia się zarzut przestępstwa, popełniłaby wykroczenie.

Według Ministerstwa Sprawiedliwości, dzięki zmianom sprawcy kradzieży będą karani szybciej, surowiej i bardziej dotkliwie, niż ma to miejsce obecnie.
- Teraz drobne kradzieże, które dotyczą mienia o wartości od 250 zł do 1 tys. zł, są traktowane formalnie jako przestępstwo. W praktyce jednak niska waga tych czynów powoduje, że ich sprawcy nie spotykają się z żadną wymierną represją karną i w efekcie często wracają do przestępczości - stwierdza Joanna Dębek, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej i Promocji Ministerstwa Sprawiedliwości. - Sprawców wykroczenia, czyli kradzieży poniżej 250 zł, spotyka bardziej zdecydowana reakcja wymiaru sprawiedliwości, niż sprawców kradzieży od 250 zł do 1 tys. zł - zauważa.

Według danych pochodzących z resortu, w przypadku kradzieży do 250 złotych (czyli wykroczenia) najczęściej orzekane kary to kary aresztu, ograniczenia wolności i grzywny. Wśród skazanych na karę aresztu, w 11,5 proc. orzeczono warunkowe zawieszenie. 1048 osób zostało skazanych na bezwzględną karę aresztu za kradzież poniżej 250 zł. Tymczasem, w przypadku kradzieży w przedziale 250 zł - 200 tys. zł (czyli zgodnie z obowiązującym prawem, po popełnieniu przestępstwa) 83 proc. skazanych na karę pozbawienia wolności osób nie trafiło ostatecznie za kraty, otrzymując wyrok w zawieszeniu. Za przestępstwo kradzieży - jak informują pracownicy Ministerstwa Sprawiedliwości - na ponad 16 tys. osób skazanych na grzywnę (zarówno samoistną, jak i obok kary pozbawienia wolności) jedynie 28 osób zostało skazanych na karę wyższą niż dopuszczalna w wykroczeniach. Natomiast średni czas postępowania w sprawach do 250 złotych to około 3 miesiące, a w przypadku kradzieży powyżej 250 złotych, przeciętnie od 11 do 15 miesięcy.

- Dzięki temu rozwiązaniu poszkodowani przedsiębiorcy będą krócej czekali na zakończenie sprawy. Będą mogli szybciej wypłacić odszkodowanie od ubezpieczyciela lub umieścić wartość skradzionego towaru w ramach poniesionych kosztów w rozliczeniu podatkowym - wylicza Joanna Dębek i zauważa:- Szacuje się, że po zmianie przepisów liczba spraw z udziałem prokuratora (przestępstwa) spadnie o ok. 15 tys. rocznie. Przy utrzymaniu liczby etatów prokuratorskich będą oni mogli lepiej przygotowywać się do trudniejszych postępowań w sprawach większych kradzieży. W postępowaniu w sprawach o wykroczenia również istnieje teoretyczna możliwość zastosowania recydywy.
Przeciwnicy podkreślają, że jednym z najpoważniejszych skutków zmian byłaby "zmiana kwalifikacji drobnej kradzieży". - Dziś jest nią paczka czipsów czy czekolada, po zmianach będzie to np. elektronika czy rowery - przekonują posłowie PiS.
Wątpliwości części prawników budzi także brak recydywy w stosunku do złodziei, którzy wielokrotnie przyłapywani są na kradzieży, kwalifikowanej jako wykroczenie. Podobne obawy przedstawiają osoby związane z branżą handlową.

- Podniesienie progu wykroczeń do 1 tys. zł w kradzieżach sklepowych spowoduje, że osoby, które do tego poziomu popełniają je wielokrotnie, nie wejdą w recydywę - wyjaśnia Agnieszki Durlik-Khouri, ekspert Krajowej Izby Gospodarczej. - Tym samym mogą powstać szajki, które będą kradły "z kalkulatorem" do tysiąca złotych. Nawet jak zostaną złapane, to wrócą ponownie - tylko z mandatem - bo nie będzie tej recydywy - dodaje.
- Wyobraźmy sobie, że teraz, po podniesieniu granicy do 1 tys. zł, notorycznie można kraść komórki, odtwarzacze MP3, okradać w autobusach - czy te osoby będą chodziły bezkarne? Nie będą ponosiły odpowiedzialności? - pyta z kolei Bartosz Kownacki, adwokat i polityk związany z PiS. - Propozycja resortu jest absurdalnie niedorzeczna i trudno się z nią zgodzić. Mam nadzieję, że w takiej formule nigdy nie zostanie uchwalona. Motywacja prokuratury do tego rodzaju zmiany wynika z prostego rachunku - dzięki temu będzie mniej przestępstw do ścigania i w związku z tym obłożenie prokuratury będzie mniejsze niż dziś. To tłumaczenie nie załatwia sprawy - analogicznie z kodeksu karnego można by było zlikwidować szereg innych przestępstw i prokuratura wtedy nie miałaby co robić - podsumowuje.

Partyjnemu koledze wtóruje Andrzej Jaworski, członek Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Komisji Spraw Wewnętrznych.
- Złodzieje po zmianach staną się bezkarni, nikt ich wtedy nie będzie ścigał, policja będzie sprawy umarzała i spowoduje to tylko wzrost przestępczości w Polsce, przestępczości tej prawdziwej - która doskwiera ludziom - stwierdza. - W momencie, kiedy zdajemy sobie sprawę, że rośnie liczba kradzieży, które są dokładnie zaplanowane do kwoty obowiązującej obecnie, to będziemy mieli wzrost kradzieży zaplanowanych do 1 tys. zł - przepowiada poseł.

Tymczasem - według nieoficjalnych informacji pojawiających się w mediach - politycy wzięli pod uwagę krytyczne głosy co do nowelizacji kodeksu karnego. Co prawda granicę między wykroczeniem a przestępstwem wciąż planują podnieść - ale do 600 zł. Czy tak się stanie - tego na razie nie wiadomo.

- W projekcie rządowym w dalszym ciągu widnieje kwota 1 tys. zł - informuje Wioletta Olszewska z Wydziału Komunikacji Społecznej i Promocji Ministerstwa Sprawiedliwości. - Dopiero dyskusja w komisji pozwoli ocenić, jaki próg wybiorą posłowie jako właściwy - podsumowuje.

[email protected]

Wykroczenie a przestępstwo kradzieży dziś

Poniżej 250 zł (wykroczenie)
1. Krótkie postępowanie wyjaśniające
2. Przesłuchanie prowadzone przez policję (bez prawa do adwokata)
3. Policja wysyła pismo do sądu z wnioskiem o ukaranie (14 dni)
4. Wyznaczenie pierwszej rozprawy (2 miesiące)
5. Wyrok (najczęściej areszt lub grzywna)
6. Możliwość apelacji

Średni czas trwania postępowania:
3 miesiące
Większość skazanych na areszt trafia do zakładu karnego

Powyżej 250 zł (przestępstwo)
1. Wszczęcie dochodzenia lub śledztwa
2. Przesłuchanie prowadzone przez policję (prawo do adwokata)
3. W przypadku żądania adwokata lub konieczności wyznaczenia adwokata z urzędu (nieletni) wstrzymanie sprawy na min. miesiąc - procedura wyznaczenia adwokata, czas potrzebny na zapoznanie się z aktami
4. Policja wzywa podejrzanego do złożenia wyjaśnień (miesiąc)
5. Policja prowadzi pełne postępowanie przygotowawcze (dowody, biegli - 2 do 6 miesięcy)
6. Policja wysyła wniosek o zatwierdzenie aktu oskarżenia do prokuratora (14 dni na wniesienie aktu oskarżenia)
7. Wstępne badanie aktu oskarżenia przez sąd i czas na wyznaczenie pierwszej rozprawy (miesiąc)
8. Pełne postępowanie sądowe (przeciętnie 5 miesięcy)
9. Wyrok (najczęściej kara pozbawienia wolności w zawieszeniu)
10. Możliwość apelacji

Średni czas trwania postępowania: 11-15 miesięcy
Większość skazanych na karę pozbawienia wolności nie trafia do zakładu karnego, gdyż kary są orzekane w zawieszeniu (83 proc.)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki