Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe stawki za śmieci w Gdańsku. Od 1 kwietnia rachunki będą niższe, jeśli segregujesz odpady

Jacek Wierciński
Mniej za śmieci w Gdańsku: od 1 kwietnia za podział na mokre i suche płacić będziemy 44 groszy opłaty za każdy metr kwadratowy lokalu.
Mniej za śmieci w Gdańsku: od 1 kwietnia za podział na mokre i suche płacić będziemy 44 groszy opłaty za każdy metr kwadratowy lokalu. T.Bołt/archiwum DB
W Gdańsku opłaca się segregować śmieci. Od 1 kwietnia za podział na mokre i suche płacić będziemy 44 zamiast dotychczasowych 56 gr opłaty za każdy metr kwadratowy lokalu. Stawka za śmieci zmieszane wciąż wynosić będzie 72 gr.

- Przy przeciętnym 50-metrowym mieszkaniu segregacja oznacza oszczędności rzędu 14 złotych miesięcznie, rocznie to prawie 170 złotych. Chcemy w ten sposób zachęcić do segregacji, do której wielu mieszkańców zwłaszcza tych dzielnic, gdzie wprowadzono ją dopiero po 1 lipca ub. roku wciąż się nie przekonało - zaznacza Katarzyna Kaczmarek, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg i Zieleni.

- Obniżka to efekt niższych niż zakładaliśmy kosztów uruchomienia systemu. Chciałbym jednak podkreślić, że pieniądze z opłat za odbiór śmieci są wydawane tylko na ten określony cel i nawet jeśli byśmy chcieli, nie mamy prawa przeznaczyć ich na przykład na naprawę dróg - zaznacza Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska.
Urzędnicy nie ukrywają, że ich "target" to zwłaszcza indywidualni odbiorcy i niewielkie wspólnoty. Co ciekawe bowiem, w dużych spółdzielniach mieszkaniowych, które przed reformą miały największe obawy, segregacja działa całkiem sprawnie.

Gdynia nowe stawki za wywóz odpadów wprowadziła w styczniu. Kolejnej obniżki urzędnicy już nie planują.
- Zmiany zostały uchwalone przez radnych miasta w ubiegłym roku, po kilku miesiącach od wprowadzenia nowego systemu gospodarki odpadami. Już wtedy zauważyliśmy, że opłaty można obniżyć i to zrobiliśmy. Wprowadziliśmy zmiany tak szybko, jak było to możliwe. Dziś bilans wychodzi na zero - mówił Michał Guć, wiceprezydent Gdyni.

W mieście obowiązuje metoda ryczałtowo-powierzchniowa. Wysokość opłat zależy od wielkości mieszkania. Za wywóz odpadów niesegregowanych właściciel mieszkania o powierzchni do 45 m kw. płaci 25 złotych; lokalu mieszkalnego o powierzchni przekraczającej 45 m kw., ale nie większej niż 60 m. kw. 42 zł; mieszkania o powierzchni 60-80 m kw. 48 zł, natomiast mieszkań o powierzchni powyżej 80 m kw. - 58 złotych. W przypadku odpadów segregowanych to odpowiednio - 17, 28, 32 i 39 zł.

W Sopocie postawiono na metodę mieszaną. To 14 zł ryczałtu za lokal i 3,5 zł za każdy metr sześcienny zużytej wody powyżej 4 m sześc. przy segregacji lub odpowiednio 21 zł oraz 5,25 za każdy m sześc. powyżej 4 m sześc.

- Jeszcze przed wprowadzeniem nowych opłat zwiększyliśmy limit z 3 do 4 m sześc. wody wliczonych w ryczałt. Ograniczyło to wpływy o mniej więcej pięć procent. Kwota z opłat niemal dokładnie pokrywa koszt transportu odpadów - mówi Janusz Kupcewicz, dyrektor Zakładu Oczyszczania Miasta w Sopocie. - Planujemy wprowadzenie do systemu przedsiębiorców. To oznacza, że będą ich obsługiwać te same pojazdy co mieszkańców, więc wydaje się, że koszt może się zmniejszyć, ale ewentualną korektę cen planujemy nie wcześniej niż za pół roku - zastrzega.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki