Od 18 maja za przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/godz. grozi odebranie prawa jazdy na trzy miesiące. Do połowy czerwca pomorscy policjanci zatrzymali łącznie z tego powodu 86 dokumentów. Dwóch kierowców, którym zabrano prawka, ponownie wsiadło za kółko - w ich przypadku okres zatrzymania prawa jazdy wydłużył się do 6 miesięcy. Musieli też zapłacić po 500 zł grzywny, a - jeśli nie miał ich kto zmienić za kierownicą - również za odholowanie pojazdu. W tym samym czasie funkcjonariusze zatrzymali 113 kierowców, którzy kierowali, w ogóle nie mając prawa jazdy, spośród których 43 z nich trafi przed sąd.
Pomorze. Zmiany w przepisach drogowych zaczęły przynosić widoczne efekty
Tomasz Latusek z działającego w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku zespołu ds. zwalczania agresywnych zachowań na drogach obliczył, że w ciągu miesiąca obowiązywania nowych przepisów na pomorskich drogach było 236 wypadków, 15 ofiar śmiertelnych, 310 rannych i 1436 kolizji. W tym okresie ubiegłego roku analogiczne liczby wynosiły odpowiednio: 268, 17, 340, 1632.
- To nie jest kolosalny spadek, ale gdy liczba śmiertelnych ofiar spada z 17 do 15 to statystycznie wydaje się niewiele, jednak pamiętajmy, że mówimy o dwóch uratowanych istnieniach ludzkich. Z tej perspektywy to duża poprawa. Również spadek liczby rannych o 30 oznacza 30 mniej tragedii ludzkich, nie mówiąc choćby o kosztach związanych z późniejszym leczeniem czy likwidacją szkód - mówi Latusek.
Tylko w pierwszym tygodniu po 18 maja pomorska drogówka zatrzymała 37 praw jazdy, zaś w kolejnych trzech - łącznie 49.
- Niestety, nie możemy mówić o jakiejś "ewolucyjnej" poprawie. Po znaczącym spadku w drugim i trzecim tygodniu ostatnio znów zanotowaliśmy wzrost liczby zatrzymania dokumentów - zaznacza Tomasz Latusek.
Tymczasem Helsińska Fundacja Praw Człowieka i Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia" domagają się, by rzecznik praw obywatelskich skierował ustawę wprowadzającą drakońskie przepisy do Trybunału Konstytucyjnego.
Podstawowa wątpliwość prawników dotyczy tego, czy nowe prawo zakładające zatrzymanie prawa jazdy i grzywnę za rażące przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym nie narusza jednej z podstawowych zasad mówiących o zakazie podwójnego karania za ten sam czyn. Na tym jednak nie koniec. Dziś choć prawko w praktyce odbierają policjanci, decyzję w tej sprawie formalnie podejmuje starosta, więc zamiast sądu ewentualne odwołanie rozpatrują urzędnicy organu administracyjnego - Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
Jak czytamy w oświadczeniu HFPC: "Nikt nie bada tego, czy pomiar prędkości został dokonany w odpowiedni sposób, za pomocą sprawnego urządzenia. Nie zwraca się także uwagi na prawidłowość oznakowania drogi. Wreszcie, w trakcie postępowania administracyjnego, nie można podnieść takich okoliczności jak chociażby stan wyższej konieczności." - Oznacza to, że kierujący pojazdem, który przekracza prędkość, wioząc ciężarną żonę do szpitala, nie może zasłaniać się tą okolicznością przed funkcjonariuszem - tłumaczy prawnik fundacji Marcin Wolny.
RPO decyzji o skierowaniu wniosku do Trybunału Konstytucyjnego na razie nie podjął. Co jeśli zaostrzone przepisy rzeczywiście uznane by zostały za niezgodne z konstytucją? - Muszę przyznać rację Iustitii i HFPC, bo te regulacje są tak niejasne, że trudno jednoznacznie wskazać nawet, czy mamy do czynienia z przepisami administracyjnymi, czy karnymi. Nie jestem też w stanie określić, w myśl jakiej procedury te prawa jazdy są odbierane - zaznacza dr Filip Przybylski-Lewandowski, adiunkt w Katedrze Teorii i Filozofii Państwa i Prawa Uniwersytetu Gdańskiego, adwokat. I dodaje: - Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, którego treścią jest uznanie niekonstytucyjności przepisu, stanowi przesłankę do wznowienia każdego postępowania. Osoby skrzywdzone zaborem dokumentu miałyby więc uprawnienie, by dochodzić zwrotu prawa jazdy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?