Na korytarzach gdańskiego PORD i w kolejkach do okienek prawdziwe tłumy. - Rzeczywiście pojawiło się sporo chętnych, ale to efekt olbrzymiej liczby osób, która do minionej soboty zgłaszała się by zdawać egzamin teoretyczny w starej formule. Pracowaliśmy do północy, a każdego dnia zdawało kilkuset chętnych. Teraz chcą zdawać praktyczną część, na którą przed zmianami nie było czasu, nasi egzaminatorzy w dalszym ciągu bardzo ostro pracują - tłumaczy Andrzej Pepliński, pełnomocnik dyrektora ośrodka ds. procesu egzaminowania.
Nowe testy na prawo jazdy - zobacz PYTANIA
Setki osób chcących się zapisać to także efekt zaplanowanej przerwy w egzaminach, która trwała od poniedziałku do środy i posłużyła szkoleniu egzaminatorów. Egzaminy teoretyczne na nowych zasadach zdawać można w PORD od wczoraj, jednak na mijający tydzień, chętnych nie było.
Powód - dotąd na zdających czekało 480 pytań, na które odpowiedzi można było wkuć na pamięć, po 19 stycznia - 1136 pytań (a docelowo nawet 3 tys.), które różnią się punktacją i poziomem trudności. W praktyce jeśli chodzi o samochody osobowe zmiana jest mniejsza - na placu wymagane są włączone światła mijania, a na ulicach egzaminator może darować stworzenie "potencjalnego zagrożenia", które dotąd oznaczało powtórkę egzaminu.
Czytaj także: Nowe egzaminy na prawo jazdy. Zobacz co się zmieni
Kursantów najbardziej przeraża nowa forma egzaminu teoretycznego: w Szczecinie tylko w poniedziałek zdały 4 z 43 osób, w Krakowie 4 z 30, w Bydgoszczy 3 z 42. W następnych dniach średnia nieco się poprawiła. - Słyszałem o słabych wynikach w innych oddziałach, ale u nas pierwsze osoby zapisały się dopiero na poniedziałek, więc wszystko przed nami - mówi Pepliński.
- Moim zdaniem spadek zdawalności nie wynika z poziomu trudności egzaminu, a ze sposobu myślenia o nim. Dotąd nauka polegała często na wkuwaniu odpowiednich rozwiązań z zestawu testów, teraz egzamin bada rzeczywistą wiedzę na temat poruszania się na drogach, pytania nie są trudne, ale sprawdzają to czy będziemy umieli zachować się w realnej sytuacji, moim zdaniem nowe egzaminy poprawią bezpieczeństwo na drodze - podkreśla.
Zmian w zasadach zdawania jest więcej. Nowość to tak zwany "profil kandydata na kierowcę", który jeszcze przed zapisem na kurs trzeba założyć w starostwie powiatowym w miejscu zameldowania.
W systemie dostępnym dla szkół jazdy i ośrodków egzaminacyjnych umieszczane są informacje o kursancie. Na Pomorzu z transferem profilów są problemy. - Konieczne tam będą dopiero za miesiąc - dwa, kiedy pierwsi chętni, którzy zapisywali się na kursy po 19 stycznia ukończą szkolenia i zgłoszą się do egzaminów - podkreśla Pepliński.
Według zapewnień firmy, która uruchamia system powinny ruszyć w ciągu 30 dni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?