W Polsce mieszka bowiem około 4,7 mln osób z różnymi dysfunkcjami, co stanowi 12,5 proc. ogółu społeczeństwa. Mimo to mają bardzo mały wpływ na stanowione prawo. Sytuację ma zmienić - ich zdaniem - wprowadzenie swojej reprezentacji do parlamentu pod szyldem partyjnym.
Rejestracja ugrupowania budzi skrajne opinie.
- Jest tyle stowarzyszeń, które zajmują się niepełnosprawnymi, że moim zdaniem, ale podkreślam, moim zdaniem, tworzenie partii jest niepotrzebne - uważa Krystyna Dzióbek, dyrektor gdańskiego biura Polskiego Związku Niewidomych, którą poprosiliśmy o komentarz.
- Moje zdanie może oczywiście oburzyć środowisko, ale jestem przeciwna pomysłowi - usłyszeliśmy z kolei w jednym z gdańskich stowarzyszeń. Już teraz mam złą opinię o niepełnosprawnych parlamentarzystach obecnej kadencji. Nawet jeśli taka partia wejdzie do Sejmu, to przecież niepełnosprawni są takimi samymi ludźmi jak zdrowi. Jedni są w porządku, inni będą wchodzili w układy i dbali o swoje sprawy.
Waldemar Rogowski zapewnia jednak, że już po rejestracji ugrupowania spotkał się z wieloma wyrazami sympatii. Coraz więcej osób zgłasza się też do partii i obecnie w Razem dla Niepełnosprawnych są już niewidomi, niesłyszący, chorzy na stwardnienie rozsiane, "wózkowicze", ale też ludzie zdrowi, działający na rzecz niepełnosprawnych.
- Organizacje pozarządowe mają swoje cele statutowe, natomiast dlaczego partia? Bo gdzie się stanowi prawo, jak nie w Sejmie? Dlatego my tam musimy być, bo gdy nas nie ma, zwyczajnie o nas się zapomina - wyjaśnia Waldemar Rogowski. - Nie widzę przeciwwskazań, aby taka partia jaka nasza nie miała racji bytu.
Na start w najbliższych wyborach jest już jednak zdecydowanie za późno. Do końca roku mają powstać struktury w całym kraju - z wyborem nowego zarządu włącznie. Ugrupowanie cały czas zaprasza do współpracy wszystkich, nie tylko osoby niepełnosprawne. Szuka również ekspertów, którzy pomogą merytorycznie, np. ekonomistów i architektów.
Przekroczenie w przyszłości progu wyborczego może być barierą większą niż architektoniczna, ale malborczyk w swoim życiu pokazał już, że potrafi pokonywać przeszkody. W ubiegłym roku zaproszono go nawet na Kolosy - wielką podróżniczą imprezę w Gdyni, bo jako pierwszy w Polsce zorganizował wycieczkę rowerową wzdłuż Wisły dla... osób niewidomych. Jechały tandemy: z przodu pełnosprawny pilot, na tylnym siodełku - osoba niewidoma.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?