W Gdyni złodzieje używają coraz to wymyślniejszych sztuczek, aby podnieść swoją wiarygodność i ułatwić sobie drogę do naszego portfela. Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji (PEWIK) poinformowało właśnie, iż po mieście chodzą mężczyźni, którzy podszywają się pod pracowników spółki. W ten sposób mieli dostać się do jednego z mieszkań. Fortel był jednak jeszcze bardziej skomplikowany, ponieważ odczyt ponoć wskazywał na nadpłatę 100 zł. Oszuści rzekomo posiadali jedynie banknot 200 zł i poprosili o rozmienienie. Finalnie okazało się, iż przekazali prawdopodobnie fałszywkę.
Pracownicy PEWIK GDYNIA Sp. z o.o. nie pobierają/nie zwracają żadnych pieniędzy! Wszelkiego rodzaju opłaty/zwroty dokonywane mogą być tylko w kasie PEWIK lub przelewami bankowymi. Pracownicy Spółki posiadają służbowe identyfikatory i w razie wątpliwości można poprosić o jego okazanie - informuje gdyński PEWIK.
Ponadto spółka podkreśla, że harmonogram wizyt można sprawdzić telefonicznie w dyspozytorni PEWIK.
Oszuści mają jednak o wiele więcej przygotowanych scenariuszy. Częstym motywem jest próba wyłudzenia pieniędzy poprzez udawanie członka rodziny, a nawet funkcjonariusza policji. W takich chwilach warto być czujnym i zweryfikować naszego rozmówcę.
- Należy pamiętać o tym, że funkcjonariusze policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i NIGDY nie proszą o przekazanie im pieniędzy. W sytuacji, kiedy zatelefonuje do nas nieznana osoba i poda się za członka rodziny lub policjanta i prosić będzie o przekazanie pieniędzy, należy ROZŁĄCZYĆ SIĘ, a następnie zatelefonować na numer alarmowy 997 lub 112 i powiadomić o tym fakcie dyżurnego Policji - powiedział kom. Krzysztof Kuśmierczyk, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdyni.
Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni:
POLECAMY NA DZIENNIKBALTYCKI.PL:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?