Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Norwegowie nadal chcą odebrać rekord skoczni Kamilowi Stochowi

ŁŻ
Pawel Relikowski / Polska Press
Kamil Stoch jest aktualnym rekordzistą w długości skoku narciarskiego - 251,5 metra. Taką odległość Polak uzyskał w Planicy. O to, by naszemu zawodnikowi odebrać rekord, „walczą”... Norwegowie.

Tym razem jednak o tym, że Norwegowie chcieliby, aby rekord długości skoku został anulowany Kamilowi Stochowi, kibice mogli przekonać się w dosyć niecodziennych okolicznościach.

Otóż w sobotę, 1 kwietnia, portal skijumping.pl, poinformował fanów, że organizatorzy konkursów w słoweńskiej Planicy starają się o to, by rekord Kamila Stocha został anulowany. Mieli oni nawet już w tej sprawie złożyć oficjalne pismo do Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS). Informację tę błyskawicznie podchwyciły czołowe media w... Norwegii, w tym też stacje telewizyjne. Tyle że wszystko okazało się... primaarprilisowym żartem.

No i Norwegowie, delikatnie rzecz ujmując, lekko się skompromitowali. Stacje telewizyjne NRK i TV2 natychmiast przeprosiły swoich widzów, twierdząc, że działały w pośpiechu i że zwykle sprawdzają tego typu informacje u źródła. Najzwyczajniej w świecie dały się jednak nabrać na dobry żart.

Norwegowie już wcześniej protestowali, że rekord Kamila Stocha nie powinien być uznany. W zasadzie jako jedyni głośno wyrażali swój protest. Szczególnie poirytowany był Johan Remen Evensen.

To, że Norwegowie nadal chcieliby, by rekord Stocha został mu odebrany, świadczyć może dobitnie to, że nadal bacznie śledzą w mediach wszelkie informacje na ten temat.

Czy rzeczywiście jednak Polak powinien się obawiać o swój rekord z Planicy. Prawda jest taka, że tuż po lądowaniu lekko przytarł pośladkami o śnieg. Zresztą, można zobaczyć to na poniższym materiale wideo.

Opracował: ŁŻ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki